~Per. Ame~
Ame-[God! On mnie niesie na barana! Ale on jest taki silny, wysoki i uroczy~ Nie będę nic mówić. Lepiej będzie dla mnie~]
Gdy doszliśmy (dop. Aut. Nie ma! JESZCZE nie moje zboczuszki ( °͡ ͜ʖ ͡°)) do parku, Rosja wziął mnie na chwilę na "pannę młodą", a ja spojrzałem głęboko w jego piękne oczy. No nie powiem, ale mocno sie zarumieniłem. Po chwili postawił mnie na ziemi. Oczywiście, że Japonia i Korea Południowa już czekali, spojrzeli na nas. Ujrzałem w ich oczach ten błysk.. Wiedziałem, że razam się zacznie...
J-*piszczy* Shiiiiip! Będzie! Wspaniały!
K(orea) Poł(udniowa)-Po radnce robimy mangę z tego ship'u!
Zarumieniliśmy się z Rosją.
Ame-[ja tam nie mam nic przeciwko~]
R-Są naprawdę do siebie podobni.
Po tym jak para przestała się wydzierać poszliśmy wszyscy do parku. Od razu dwójka pociągnęła mnie za ręce.
J&KPoł-Zaraz wrócimy!
J-Tylko coś mu powiemy!
Po chwili zaciągnęła mnie daleko od Rosji.
KPoł-To jak? Podoba Ci się Rosja? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
J-*lenny dla biednych ;-;*
Ame-A s-skąd taki p-pomysł..?
Para spojrzała na siebie z typowym lennym (dop. Aut. Ja sobie taki piszu i myślu "hołd lenny.. Ach ta piękna historia~ Ciekawe kiedy będzie o ZSRR? Bo był by piękny ship na lekcji~ ZSRR i Third Reich~ Mrau~" więc to jest jak ja to mówię że myślę XD) na mordzie.
J-Wiem, że pragniesz go~
Byłem czerwony jak burak gdy usłyszałem te prawdziwe słowa.
KPoł-Spokojnie załatwimy Ci to~
J-I będzie tak jak mówiłam dzisiaj w szkole~
Zrobiłem się jeszcze bardziej czerwony.
J-"Fuck me daddy~" ( °͡ ͜ʖ ͡°)
Ame-Cicho!
KPoł-Spokojnie~ My to załatwimy~
J-Oj tak~
Ame-Ale jak wy chcecie to zrobić..?
J-Później ci wytłumaczymy. A teraz chodź bo Rosja nam umrze i nie będziesz miał z kim się gwałcić.
Ame-Japan! Ja cię kiedyś uduszę!
Po chwili wróciliśmy do Rosji, Japan popchnęła mnie bardzo blisko Rosji, a on złapał mnie w ostatniej chwili. Byliśmy w tak nie zręcznej pozie, że 5 milimetrów i nasze usta się złączyły.
R-*robi się czerwony tak jak ja*
Korea spojrzał na Japan i wiedział co robić dalej. Po chwili przybliżyli się do nas i chcieli złączyć nasze usta, ale w ostatniej chwili Rosja ustawił nas w normalnej pozycji stojącej w takiej, że on stał normalnie, a ja byłem wtulony w niego.
J-No Rosja! Zepsułeś plan!
Później para poszła do restauracji i powiedziała że mamy czas dla siebie. Postanowiliśmy z Rosją, że pójdziemy do baru. Partner (dop. Aut. Kiedy ja nie ogarniam polskiego myślę "a od kiedy to już para~?" ale wiedźcie, że partner nie jako druga połówka na ten moment jeszcze) był trochę pijany. Ale o 19:02 poszliśmy już do domów.
×skip time (pod domem USA, 19:28)×
Staliśmy pod moim domem. Było już ciemno. W nie zbyt długiej, ale trochę gęstej trawie słychać było świerszcze.
CZYTASZ
×Zawsze razem× {RusAme}
FantasyNie napiszę, że nie ma opisu, ponieważ jest i brzmi tak: kot zjadł kota, który wcześniej zjadł też kota, a poprzedni zjadł kolejnego kota, następny zjadł trzy koty, po tym zjadaczu trzech kotów, zjadł kota Władysława, a przed tym Władysław zjadł sze...