Kiedy się obudziłam dalej leżałam na chłopaku, który jeszcze spał. Liam z Carla mieli teraz jakieś macanki.
- ej ja już nie śpię możecie przestać - spojrzeli się na mnie przez co zaczęli się śmiać i obudzili Luka.
- hej słońce - powiedział a ja musnęłam go lekko w usta.
Liam udawał z siebie odgłosy wymiocin, przewróciłam oczami.
- nie przewracaj tak tymi oczami bo ci tak zostanie - powiedział
- głodna jestem - powiedziała Carla
- idź zobacz co jest w lodówce.
- Madd ty robisz takie pyszne pancakes - powiedział Luke
- następnym razem, skończył mi się syrop klonowy a wiecie to nie to samo.
- mogę zrobić jajecznicę - powiedział Luke i zrzucił mnie obok i poszedł do kuchni.
Kiedy Carla i Liam znowu zaczęli obmacywanie, zrobiłam im zdjęcie które wyszło hot, nie wyłączyłam jednak dźwięku i spojrzeli się na mnie.
- co chcesz się przy tym masturbować? - zapytał Liam
- idioto, zamknij się.
- pokaż jak wyszło - pokazałam Carlii telefon
- mogę wstawić? - zapytałam
- ok ale nie oznaczaj nas.
Poszłam do kuchni, Luke akurat smażył jajecznicę. Przytuliłam go od tyłu.
- wiesz moja siostra dzisiaj przyjeżdża.
- Veronica? Tak dawno jej nie widziałam, czy przyjedzie ze swoim synkiem?
- tak i z narzeczonym - Luke odwrócił się i złapał mnie za biodra - tak sobie pomyślałem czy chciałabyś zjeść z nami kolacje dzisiaj? - kurwa
- Luke wiesz, że tak uwielbiam twoja mamę - pocałował mnie w usta i wrócił do smażenia jajecznicy. Ja poszłam wyciągnąć talerze.
- kurde w co ja mam się w ogóle ubrać?
- Mad możesz przyjść nawet w dresie moja matka i siostra kochają cię. Nawet Max będzie chciał spędzać z tobą czas.
- wiesz ze kocham dzieci.
- z naszymi genami będzie najpiękniejsze.
- czy ty coś sugerujesz? - zapytałam zanosząc talerze na stół. On tylko pokręcił głowa i do mnie dołączył.
- co sugeruje ci Luke? Jakieś nieprzyzwoite propozycje?
- umawiamy się kiedy mamy zrobić sobie bobasa - powiedział Luke. W sumie możemy trochę pożartować.