Gadżety i patenty (nie)jeździeckie #5

78 16 3
                                    

Cześć! 

Dziś to ja, Śpioch, przeprowadzę przegląd gadżetów i patentów. W tym numerze, jak pewnie większość z Was już się zorientowała, nasza redakcja postanowiła nieco obrócić sprawy do góry nogami z okazji 1 kwietnia. Dlatego właśnie czytacie już któryś z kolei artykuł na temat samochodów. W końcu konie mechaniczne są jednostką mocy w tych maszynach. Być może taki numer wydaje się dosyć nudny, bo w końcu nie po to czytacie ten magazyn, ale “jaki koń jest, każdy widzi”, a w samochodach jest coś więcej niż to, co można ujrzeć na zewnątrz. Oczywiście tylko żartuję, przecież każdy wie, że konie są wspaniałe.

W każdym razie, w tym artykule przedstawię Wam kilka z moich ulubionych gadżetów i patentów samochodowych!

1. Nowy zapach, nowy ty!

Chyba każdy z nas kojarzy te choineczki ze stacji benzynowej, które zawsze wiesza się w samochodzie. Dzięki nim ze starego, zagrzybiałego wozu Wasze auto może zmienić się w lśniącą czystością limuzynę! A przynajmniej zapach będzie taki. Ja osobiście nigdy za nimi nie przepadałam, ponieważ chciało mi się od nich wymiotować. Przysięgam, te małe skurczybyki prześladują mnie w najgorszych koszmarach. Jednak uważam, że znajdzie się ktoś, kto nie darzy ich taką niechęcią jak ja, więc dla takiej osoby mogę je polecić!

2. Niemalże górskie powietrze.

Myślę, że wielu z nas chciałoby wyjechać w góry, zwłaszcza, gdy nadejdzie letni skwar. Wówczas będziemy modlić się o choć odrobinę świeżego powietrza, sprzątając boks naszego wierzchowca. Ten oczyszczacz powietrza do samochodu może umilić nam niejedną ciężką podróż do stajni. W końcu, kto z nas nie marzy o tym, aby móc oddychać czystym powietrzem? Jeżeli zamknie się oczy i wytłumi miejski hałas, można wyobrazić sobie, że stoi się na brzegu morskiego oka. Oczywiście chwilę później samochód zajedzie do stajni i trzeba będzie iść do swojego rumaka, ale przynajmniej ta mała chwila będzie pocieszeniem. Być może cena do najmniejszych nie należy, ale czego nie zrobi się dla chwili oddechu.

Cena: 122,57 zł

Nazwa produktu: Samochodowy oczyszczacz powietrza EBERG Mia (dostępny na stronie www.empik.com)  

3.  Zupełnie nowy komfort jazdy!

Większość osób przeżyło lub może sobie wyobrazić ten okropny moment, kiedy jedzie się samochodem i nagle babcia zaczyna dzwonić! Co robić? Panika, bo przecież jeżeli nie odbierzesz za pierwszym razem, babcia obdzwoni całą rodzinę z wiadomością, że nie żyjesz. Z drugiej strony poszukiwanie telefonu w trakcie prowadzenia może nie być najlepszym pomysłem. Jak uniknąć takiej sytuacji? Poprzez kupienie uchwytu na telefon! Ten mały drobiazg może zapewnić większą wygodę w trakcie jazdy i otworzyć przed Tobą zupełnie nowy wymiar prowadzenia samochodu. Jako że takich uchwytów jest wiele, a mi (oczywiście) zależy na dobru czytelników, to przeczytałam wiele ofert, aby znaleźć jak najlepszą.

Cena: 29,99 zł

Nazwa produktu: Forever-CH-100 (dostępny na stronie www.euro.com.pl)

4. Niczym w kosmosie.

Jako ostatni gadżet motoryzacyjny przedstawiam Wam... światła LED! Można umieścić je w dowolnym miejscu, a gdy się je zapali, to zwykła Toyota zamieni się w statek kosmiczny rodem ze Star Wars. Z tym nowym, niesamowitym wyglądem Twojego auta, możesz pokonywać wszystkie drogi bez lęku! Inni kierowcy, widząc dziko migającą bestię, będą uciekać na bok, dzięki czemu dotrzesz wszędzie szybko i bezproblemowo!

Cena: 59, 90 zł

Nazwa produktu: Taśma LED SILENTIUMPC Aurora 2 Remote RGB-302 (dostępny na stronie www.mediaexpert.pl)

To by było na tyle, jeżeli chodzi o te fantastyczne gadżety samochodowe. Mam nadzieję (a raczej wiem!), że przydadzą się Wam one wielokrotnie w życiu. Trzymajcie się ciepło (ale nie duszno, co jest możliwe do osiągnięcia dzięki oczyszczaczowi powietrza EBERG!).

Śpioch

KONIEcznik - Prima AprilisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz