Książę poszedł do swojej komnaty,a ty zostałaś w ogrodzie cała zapłakana.Było bardzo ciemno więc udałaś się w stronę królestwa. Poszłaś do swojej komnaty, wzięłaś książkę i zaczęłaś ją czytać. Po kilku godzinach zasnęłaś. Rano gdy się obudziłaś zauważyłaś siedzącego przy tobie Legolasa. Wstałaś z łoża i podeszłaś do szafy ignorując księcia.Legolas podszedł do ciebie i lekko przytulił.
Twoimi oczami:
Próbowałam się wyrwać z jego objęć lecz był zbyt silny.
-Puść mnie.- krzyknęłam, ale on nie wykonał polecenia.-Czego chcesz?
-Przeprosić cię.-Powiedział i mocniej mnie przytulił.-Wybacz mi, obiecuję,że to się więcej nie powtórzy.
-Nie mogę ci tego wybaczyć. Prawie mnie udusiłeś.
-Wiem,że źle postąpiłem, ale byłem pijany.-powiedział puszczając mnie. Odwróciłam się do niego i już miałam coś powiedzieć, ale on mnie pocałował.Odwzajemniłam pocałunek. Teraz już widzę, że mu na mnie zależy.Odsunęłam się od niego i powiedziałam:
-Wybaczam ci.
Naprawdę?-spytał szczęśliwy.Ja tylko kiwnęłam głową na tak.Znów mnie przytulił tym razem odwzajemniłam uścisk.Gdy się od siebie oderwaliśmy, książę klęknął przede mną i wyciągnął małe pudełko.
-Czy zostaniesz moją żoną.
-Tak.-powiedziałam ze łzami w oczach.Książę założył mi pierścionek na palec.A ja się w niego wtuliłam.
-Teraz się ubierz i chodź na śniadanie.
Wzięłam sukienkę z szafy i spojrzałam na patrzącego się na mnie księcia.
-Mógłbyś się odwrócić?
-Nie.-poszłam za parawan i gdy ściągnęłam koszule nocną poczułam ręce Legolasa na mojej talii.
-Legolasie!!!-krzyknęłam, a książę zaczął całować mnie po szyi.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem, że miała być część w sobote, ale zdążyłam to napisć.Jutro będzie kolejna.
CZYTASZ
Twoja przygoda z Legolasem.
FantasyJesteś elfką z Rivendell. Do twojej krainy przyjeżdża książe Legolas wra z ojcem. Jak potoczy się wasze spotkanie?