Wszystko co nas niszczy.... fizycznie i psychicznie...

19 3 0
                                    

Każdy ma swoje sekrety, tajemnice, nałogi... Tak naprawdę to każdy coś ukrywa. Często chowamy coś nawet przed sobą samym. To bardzo złe i niekorzystne w żadnym stopniu, a mimo wszystko próbujemy coś ukryć. Jeśli chowasz coś w sobie to znaczy, że sam się tego boisz, wstydzisz lub brzydzisz, innymi słowy chciałbyś aby tego nie było. Tak często jest z naszymi nałogami. Bo tak na prawdę bardzo łatwo jest się od czegoś uzależnić i często nawet tego nie widzimy. Tak. Nie widzimy tego, że nie możemy się bez czegoś obejść. Dlaczego tego nie widać? Otóż widać. My to widzimy. Po prostu nałóg często jest silniejszy i pojawiają się wymówki, usprawiedliwienia. Dlaczego się pojawiają? Bo nie chcemy zmiany. To trudne i skomplikowane ale człowiek może być tak uzależniony że nie chce nic zmieniać. Myśli że wszystko jest okej. No niestety nie jest. To bardzo ważne żeby wiedzieć od czego jest się uzależniony. Mogą to być papierosy, alkohol, telefon, komputer, cokolwiek. Nie ważne jaki jest nasz nałóg. Ważne żebyśmy widzieli to, że jesteśmy uzależnieni i żebyśmy z tym walczyli. Bo tak trzeba. Jeśli zostawicie nałóg bez żadnej reakcji to gwarantuję wam że nie skończy się to dobrze. Chodzi mi tutaj o uzależnienia od rzeczy złych. No takie rzeczy nas niszczą... tak jak alkohol i papierosy niszczą nas fizycznie, tak inne rzeczy mogą nas niszczyć psychicznie... Czasem często jest znaleźć swój nałóg. Jest jednak sposób. Wystarczy się położyć spokojnie, zamknąć oczy i obejrzeć sobie swoje ostatnie dni w pamięci. Zobaczcie siebie na sucho co jest rzeczą którą ciągle robicie, bez czego nie możecie się obejść bo inaczej nie możecie wytrzymać. Wtedy to widać. I teraz jeszcze trzeba określić czy to jest złe. Od tego mamy nasze sumienie ale jeśli jesteśmy w nałogu długo to sumienie jest już często skrzywione i nie widać czy to jest dobre czy złe więc najlepiej podciągnąć tą rzecz do dziesięciu przykazań bożych. Jeśli ich nie znasz to nie szkodzi. Może po prostu zamiast wchodzić po raz setny na Instagrama albo Facebooka, znajdź w internecie dziesięć przykazań i sprawdź swój nałóg. Najczęściej okazuje się że jest to coś złego bo od złych rzeczy często jako ludzie się uzależniamy. Jak już będziesz wiedział/a jaki jest Twój nałóg to musisz podjąć kluczową decyzję. Czy Ty chcesz to zmienić. Czy chcesz żyć w porządku jako człowiek wolny od nałogu czy jako człowiek zakuty w kajdany. Jak uznasz że wolisz pierwszą opcję to sposób jest jeden. Rób wszystko aby robić jak najmniej tego co jest złe. Każdy na swój intuicyjny sposób walczy z nałogiem.  Najważniejsza jest decyzja. Mam nadzieję że podejmiecie tą dobrą.

Sztuka życiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz