Rozdział V

733 22 3
                                    

Aut. uznajmy że Adama nie było a zamiast niego był Marcin i jeszcze jedno jest zmiana bo Agata nie jest jednak siostrą Kacpra jakoś mi poprostu to nie pasowało.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

*Pov Julia*
Gdy wstałam to Kacpra już nie było przy mnie a ja biedna nie wiedziałam czy mam go szukać na drugim piętrze czy na parterze bo my mieliśmy pokój na pierwszym piętrze. W końcu zdecydowałam że najpierw pójdę na dół może będzie w kuchni i miałam rację bo stał przy kuchence i robił jajecznicę.
J: Ładnie to tak zostawiać swoją księżniczkę
K: Nie wiem ale byłem w sklepie i kupiłem świeżutkie bułeczki a do tego robię mojej księżniczce jajecznicę
J: Uznam to za zadośćuczynienie
K: Uznawaj sobie jak tam chcesz ale jak nie zaczniesz jeść to ci wystygnie jajecznica
J: Poczekam na mojego księcia
K: Dobrze jak chcesz

~Po śniadaniu~
K: Misia Lexy coś napisała!!
J: To przynieś mi telefon
K: Już idę

💬💬💬💬💬💬💬💬💬💬💬💬💬💬

L: Hi wracamy jednak dzisiaj wyślij mi ten adres ok?
J: Hej to super a adres to ************
L: Oki dzięki
J: A kiedy będziecie?
L: Jakoś tak za 2 godzinki
J: Okiś super to do zobaczenia
L: Bay

💬💬💬💬💬💬💬💬💬💬💬💬💬💬

J: Kacper!!!!!
K: Czemu się tak drzesz?!
J: Bo Lexy i Marcin dzisiaj wracają a to jeszcze nie wszystko
K: To co jeszcze?
J: Będą tutaj za 2 godzinki
K: Dobra to pojedziemy do sklepu we czwórkę
J: A mogę się w końcu dowiedzieć co ty planujesz?
K: Lexy i Marcin zamieszkają u nas
J: Po pierwsze u ciebie
K: Teraz już u nas
J: To przecież twój dom
K: Za niedługo też twój
J: Chyba sobie żartujesz?
K: Mówię całkiem poważnie bo jeśli mi się coś stanie to ty dostaniesz wszystko co mam
J: Dobra na razie nie ważne a po drugie naprawdę zamieszkają z nami?!
K: Tak
J: Misiu?
K: Tak?
J: A będzie mogła z nami zamieszkać moja przyjaciółka Agata? Proszę🥺
K: Teraz możesz też ty decydować to po pierwsze a po drugie i tak mamy aż za dużo pokoi
J: Dziękuję
K: Nie masz za co
J: Wiesz co?
K: Co?
J: Mam najwspanialszego chłopaka na świecie
K: Wiem😘

~2 godz później~
J: Kapi przyjechali
K: Dobra mam pomysł
J: Jaki?
K: Ty do nich wyjdziesz i zaprosisz do środka oczywiście nic nie mówiąc o domu i o mnie a ja pójdę na górę i jak usłyszę ze wchodzą odczekam minutę i zejdę do was bez koszulki ok?
J: OK świetny pomysł a im chyba szczeny opadną
K: Dobra to idź już
J: OK idę
L: Hi Jezus Dżulia gdzie my przyjechaliśmy?
J: Hej chodźcie do środka zaraz wam wszystko powiem ok?
L: Ok
K: Hej Julcia mam pytanie
J: Tak?
K: Kiedy jedziemy po te rzeczy
J: Nie wiem misiu najpierw trzeba im wszystko powiedzieć
K: No ok-Kacper poszedł założyć koszulkę a ja zostałam sama z nimi
L: Dżulia co tu się dzieje?!
J: Jak Kacper przyjdzie to wszystko wam powiemy
L: OK ale chociaż powiec czyj to dom
J: Mój i Kacpra
L: Nie było mnie tylko jeden dzień a ty już masz chłopaka a co lepsze willę w centrum Warszawy
M: Lexy uspokój się
L: Przecież jestem spokojna
J: Właśnie widać. O Kacper wreszcie proszę powiedz im wszystko bo Lexy mnie zabija samym spojrzeniem
K: No więc tak jestem z Julką mamy dom i składamy wam propozycje mieszkania z nami bo wczoraj ten cały Szymon prawie zrobił coś Julce i gdyby nie ja to nie wiem co by się stało
L: OK Marcinaaa!! Jedź po wszystkie rzeczy
M: Lexy nie drzyj się już jadę
K: Ja pojadę z tobą na wszelki wypadek
J: Dobra to jedziemy wszyscy ty Kacper jedziesz z Marcinem a ja z Lexy twoim Lambo
K: Nie ma szans nie dam ci kluczyków
J: No proszę🥺
K: Dobra masz ale jedziemy wszyscy nie będziemy jechać na dwa auta i weźmiemy odrazu przyczepę bo pojedziemy dzisiaj tylko po łóżko dla Lexy i Marcina a jutro się wybierzemy na zakupy do domu
J: Nie pojedziemy w poniedziałek
K: No dobra a szkoła?
J: Jak nie pójdziemy ten cały tydzień to nic się nie stanie
K: No okej

Hejka kochani oto kolejny roździał tym razem krótki ale jest. Następny w poniedziałek. Trzymajcie się i nie wychodzcie z domu. Buziaczki❤️❤️❤️

744 słowa

Historia inna niż wszystkie. Kacper i Julia❤❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz