Rozdział 8

640 36 6
                                    

Weszłam do swojego pokoju. Miałam burze myśli głowie tematu czemu ja się zgodziłam?!   Leo chodzi zadowolony jakby ćpał halucynki po kątach. Usiadłam przy biurku i zaczęłam na komputerze grać w gry by zająć czyms myśli. Po dwóch godzinach położyłam się spać. Obudził mnie Leo.

-Musisz mnie zawieść na trening! I jeszcze twój chłopak do ciebie pisze! - powiedział Leo

-O czym ty kurwa gadasz? - spytałam i usiadłam

Po chwili sobie przypomniałam.

-A no tak. Masz dziś trening. Daj mi 10 minut . -powiedziałam by uniknąć tematu

Poszłam się ogarnąć i ubrać. Wskoczyłam w czarne dresowe spodnie, czarną koszulkę, szare adidasy i rękawiczki. Po drodze jeszcze na szyję dałam choker. Weszłam do auta i zawiozłam tego gnoma na trening. Wróciłam do domu i zrobiłam babeczki. Wzięłam kilka i poszłam do swojego pokoju i je zjadłam. Spojrzałam na telefon. Mam dwa SMS od Brocka.

Od :Eddie B.

Co u ciebie?

Od: Eddie B.

Halo?

Do :Eddie B.

Człowieku. Spałam. Zaspałam i mój durny brat mnie obudził bym go zawiozła.

Od : Eddie B.

Okej. Grałaś do 2 rano. Nic dziwnego.

Do :Eddie B.

Skąd wiesz?!

Od :Eddie B.

To on to wymyślił. Zmusił mnie.

Do :Eddie B.

Jasne. Uważajcie bo zacznę was podejrzewać o ciemne układy.

Od:Eddie B.

Rozumiem. Chcesz się spotkać i omówić szczegóły misji "Wkręcić Leo"?

Do :Eddie B.

Gdzie i kiedy? Ostrzegam z góry że się nie wyspałam więc nie dziw się jeśli zasnę podczas rozmowy.

Od :Eddie B.

Luz. U mnie? Za 2 godziny? Odeśpisz trochę.

Do :Eddie B.

Okej. Pa.

Od: Eddie B.

Pa.

Walłam się spać. Gdy się obudziłam spojrzałam na zegarem. Fuck! Mam 15 minut! Szybko się lekko ogarnęłam i ubrałam czarną bluzę. Weszłam do auta i pojechałam. Po paru minutach byłam u niego w salonie.

-Jeśli zasne i obudzę się bez nerki to ci przywalę. - powiedziałam poważnie

-Okej. Luz. Prędzej będziesz miała tęczę na głowie. - powiedział Eddie

Spojrzałam na niego groźnie.

-Okej. Więc jaki jest plan? - spytał i usiadł naprzeciwko mnie przy stole

-Nie wiem. - powiedziałam obojętnie

Venom pojawił się na stole w mniej upiornej wersji

-W aucie dobrze wam poszło. - powiedział Venom

-No w sumie racja. Fajnie wyglądasz gdy jesteś zaskoczona. - powiedział Brock z lekkim rozbawieniem 

-Bardzo śmieszne, haha. - powiedziałam obojętnie

Przyjaciel ||Venom      [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz