Skończyłem zajęcia jakoś po 15 więc od razu po przebraniu butów uznałem, że zbieram sie do domu.
- W którą stronę wracasz? - Poczułem czyjąś rękę na ramieniu.
Był to Kol, też już przebrany,
- W stronę kawiarni i potem kawałek w lewo.
- Na Woodford? Ja mieszkam na Stratford więc to zaraz obok. Chcesz wracać razem? - Zapytał.
- Jasne - Poprawił mi od razu humor. Ahh gdybyście wiedzieli ile zadała nam babka z chemii.
Ruszyliśmy. Przeszliśmy już bramę szkoły i zeszliśmy z górki przy parkingach.
Kol tłumaczył mi gdzie są fajne miejsca w mieście i gdzie najlepiej coś dostać. Nie obeszło się bez cukierni w której pracuje i jak twierdzi maja "najlepsze naleśniki w mieście" jak uważa dzięki niemu. Śmialiśmy się i przetaczaliśmy różne tematy. Muzyka, szkoła i oczywiście kosz.
Czas szybko zleciał, a ja już zacząłem poznawać osiedle blisko mojego domu z lekkim zawodem.
- Nick chcesz zagrać w "Szybką rundę" ? - Zapytał.
- Szybkie co? Pierwsze słyszę.
- Gramy w to często z chłopakami po treningu. Zadaje Ci 10 pytań na które trzeba bez zastanowienia odpowiedzieć. No wiesz pierwsza myśl. Idzie się serio przy tym pośmiać.
- Hmm mogę spróbować - Uznałem czemu nie.
- Dobra to przygotuj się. Gotowy?
-Taa
-Ok. Ulubiony kolor?
- Zieleń.
- Ulubiony sport?
- Kosz.
- Zwierzę?
- Psy.
- Co jest białe?
- Kreda.
- Co pije krowa?
- Mleko.
- Haahahaha - Zaczął się śmiać, a ja nie po chwili zorientowałem się co jest źle.
- Wodę hahaha - Złapałem się za głowę - Dobra cwaniaczku tu mnie masz. Teraz ja zgoda?
- Hahaha ok czekaj - Wypuścił powietrze - Uff ok Dawaj.
- Rodzeństwo?
- Brak.
- Ulubiony przedmiot w szkole?
- WF.
- Kolor?
- Czerń.
- Masz zwierzę?
- Mam kota.
- Jedzenie?
- Spaghetti Carbonara.
- 2+2?
- 4.
- Orientacja?
- Homos... - I przerwał.
Przyznam ciekawiło mnie to bardzo, bo Kol wydał mi się serio w porządku, ale myślałem, że woli kobiety. Ale jak już przeszło mi na myśl to pytanie palnąłem je bez namysłu i przyznam, że akurat tej odpowiedzi się nie spodziewałem.
Nastała cisza. Czarnowłosy spuścił głowę i chyba nie wiedział czy uciec czy się zawstydzić albo może mi zaraz przywalić.
Rozejrzałem się dookoła. Staliśmy w wąskiej alejce przy skrzyżowaniu na moją ulicę. Akurat nikogo nie było w pobliżu.
Podszedłem więc do czarnowłosego i złapałem go za podbródek unosząc go lekko.
- Wybacz to pytanie - Spojrzał mi w oczy - Byłem ciekawy.
- Ciekawy! - Krzyknął, ale sam zakrył usta dłonią.
- Cii, nikomu nie powiem jeśli Ty też nikomu nie wygadasz - Uspokoiłem go.
- Co? Niby czego?
Zbliżyłem się i pocałowałem go w policzek.
- Tego, że mamy podobne gusta - Uśmiechnąłem się.
Miałem nadzieje, że odbierze to pozytywnie i nie przywali mim z pięści w twarz.
Stał jak wryty. Po chwili intensywnego zastanawiania się nad czymś zapytał w końcu.
- Nie wkręcasz mnie prawda?
- Nie mam wkrętarki - Wyjąłem podszewki z kieszeni spodni - Mówię prawdę.
Chyba kamień spadł mu z serca. Nagle rozpromieniał i sam podszedł w moją stronę. Lekko stojąc na palcach, co jest słodkie, oddał mi buziaka w policzek.
- Ciesze się, że na Ciebie natrafiłem - Powiedział mi do ucha.
Poczułem lekki dreszcz kiedy po moim uchu i szyi przeleciał jego ciepły oddech.
Zrobił krok w tył i machnął ręką żebym się ruszył.
Bez namysłu poszedłem za nim.
Resztę drogi przeszliśmy w ciszy, ale nie czułem się niezręcznie. Raczej byłem szczęśliwy. Kol chyba też był wyluzowany.
Odprowadził mnie pod sam dom. Patrzył na mnie przez chwilę jak by znów chciał o coś zapytać, ale zamiast tego rzucił, że widzimy się jutro w szkole.
Pożegnałem się z nim i sam przekroczyłem próg domu.
Poszedłem do pokoju i przebrałem się w wygodne dresy. Położyłem na łóżku i jak dziecko miałem banana na twarzy.
Myślałem o Kolu. O jego czarnych włosach i niebieskich oczach. O jego uśmiechu i słodkiej zaborczości.
- Coś czuję, że ten rok będzie super.
CZYTASZ
Niech To Zostanie Między Nami (Yaoi) [Zakończone]
Short StoryNick wraz z mamą przeprowadzają się do nowego domu. Zaczynając w nowej szkole i mieście nie jest łatwo ale już pierwszego dnia w szkole Nick poznaje Kola który zachęca go do wstąpienia do klubu koszykówki. Jak to się potoczy ? W książce są sceny se...