_tymczasem u brema pod domem cichego_
B- *myśli* hmmm poznaję to imię!!! Przecież to cichywuj ale co magister u niego robi?? Muszę szybko to sprawdzić!!
_tymczasem magister dostał zamówione jedzenie i chciał podać jedzenie aż nagle... Magister wywrócił się na cichego_
M- *myśli* ja zaraz umrę z zaczerwienienia!!!!!!!
_nagle bremu wchodzi do pokoju_
_bremu zobaczył magistra i cichego w bardzo dwuznacznej pozycji....._
B- uuuuu magister nie wiedziałem że ty masz nowego chłopaka
C- magister ty jesteś gejem??
M- tak....
C- oke
M- nie znienawidzisz mnie za to?
C- dlatego bym miał? Przecież osoby lgbt to też ludzie
M- dziękuję *przytula się do cichego*
B- oooooo jaka urocza para
C- my nie jesteśmy razem
M- *myśli* obiecuję ci to się zmieni za niedługo....
C- wogóle czemu do chaty wlazłeś bez pozwolenia?!?
B- yyyy chciałem cię odwiedzić
C- dobra... Magister możesz że mnie zejść?
M- oczywiście
B-*myśli* magister nigdy by nie powiedział oczywiście do normalnej osoby..
C- magister mam pytanie
M-*myśli* ma pytanie ma pytanie!!!!!może zapyta się o.... A no tak to jest nie możliwe..
C- wiesz gdzie jest moja dziewczyna widziałem że zaprowadziłeś ją gdzieś...
B-*myśli* co??!????? Magister nigdy by nie zagadał do dziewczyny ot tak coś jest nie tak....
M- ona gdzieś poszła... Po prostu chciałem jej coś pokazać a ona.. Zniknęła
B- *myśli* magister ty coś nas okłamujesz.... Ale nie powiem tego cichemu żeby go nie stresować
C- jak to zniknęła????
M- no tak nagle zniknęła
C- mówiła coś?
M- nie...
C- dobra idę z tym na policję
M- nie idź booooo ona napewno wróci w swoim czasie...
C- no dobra
B- magister chodź na słówko do kibla
M- co znowu
_w łazience_
B- magister co jest z tobą nie tak????
M- *myśli* hmm on jest taki słodki
B- magister!!!
M- *myśli* jego oczy...
B- *uderza magistra w twarz*
M- co ty zrobiłeś!???!? Jak ja się teraz przed nim pokaże??!?
B- przed kim?!???
M-.....
B- magister obiecaliśmy sobie że będziemy wszystko sobie mówić
M- nie mogę ci tego powiedzieć
B- czego niby nie możesz powiedzieć może zabiłeś człowieka??
M- nie *myśli* zabiłem ale dla niego jestem w stanie sam się zabić
B- dlaczego tak dziwnie się zachowujesz?
M- bo tak
B- magister ja wiem co ci dolega ty się zakochałeś
M- nie
B- nie kłam
M- nie
B- no magister
M- daj mi już spokój
B- dobra ale proszę nie zrób nic głupiego
M- *myśli* chyba za późno to powiedziałeś
_tymczasem nexe i yoshi są już na miejscu_
N- cześć szymek!!!!
Sz- cześć dlaczego tutaj jesteście przecież powinniście być w hotelu
Y- ech mieliśmy już dość darcia mordy pewnych osób a tak w ogóle gdzie jest nojracht???
Sz- wyjechał do domu rodzinnego
Y- a unboxall?
Sz- on też gdzieś wyjechał...
Y- okej czyli siedzisz w domu sam już długi czas
Sz- niestety...
Y- nexe mógłbyś zostawić nas samych?
N- okej
Y- szymek to chyba już czas znaleźć kogoś...
Sz- czuję się dobrze sam
Y- szymek ja to widzę po tobie że brakuje ci drugiej połówki
Sz- ech może ale i tak nikt mnie nie chce...
Y- nie mów tak napewno ktoś cię pokocha
Sz- wątpię w to...
Y- jutro przejdziemy się po mieście i może kogoś znajdziesz
Sz- dobra ale i tak nikogo nie znajdziemy....
_tymczasem u zahy_
Z- *myśli* magister nie chciał odebrać... Może zadzwonię do brema
Z- *dzwoni do brema*
Z- halooooo
B- zaha potem zadzwoń teraz nie mogę rozmawiać
Z- mam tylko jedno pytanie
B- mów
Z- wiesz gdzie jest magister?
B- tak nie martw się jest cały i zdrowy
Z- ale gdzie jest?
_nagle coś magister powiedział w tle_
Z- magister!!!
B- nie dzrzyj się kurwa!!!!
_zaha się odłączył_
Z- *myśli* jak dobrze wiedzieć że magister żyje ciekawe dlaczego bremu nie chciał powiedzieć gdzie jest
Ciąg dalszy nastąpi
_info_
Chce mi się płakać że szczęścia wiecie czemu? Bo nasz kochany pan Jasiu stworzył fanfick mandzio x sitrox niestety w Minecraft ale zawsze to coś wszyscy pog w komentarzach c":
CZYTASZ
Spotkaliśmy się i stało się to *.....* nexe x yoshi
Fanfiction+ Uwaga + *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ W tej książce może występować nieodpowiednie słownictwo *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ Występują tu także inne shipy np. *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ nitashi x macgaster *:・゚✧ *:・゚✧ *:・゚✧ *...