11. Wizyta u grafa

1.1K 55 37
                                    

_tymczasem u zahy

M- nie myślałem że posuniesz się do takiej rzeczy......

Z- ........

M- nawet nic nie powiesz

Z- a co mam powiedzieć miłość nie wybiera

M- ale czemu ja a nie na przykład....

Z- jak już powiedziałem miłość nie wybiera

Nagle zadzwonił dzwonek od telefonu

Z- czekaj muszę odebrać

Zaha poszedł w jakieś inne miejsce i odebrał

Z- halo

??- hej zaha

Z- no siemanko

??- wiesz co bo pomyślałem że pojadę zobaczyć jak tam u ciebie z dzu...

Z- nie przyjeżdżajcie !!!! Znaczy teraz nie ma warunków

??- i tak przyjedziemy

Z- może lepiej nie bo mam brudny pokój i w ogóle

??- mi to nie przeszkadza pewnie mu też

Z- no dobra a o której przyjedziecie ?

??- jutro około 14

Z- okej to pa

??- papa

Z-*myśli* jeszcze ich brakowało a co jeśli zobaczą magistra nie wiem co mam robić!!! Muszę szybko coś wymyślić

_tymczsem u magistra_

M- *myśli*mam plan ja się stąd wydostać muszę tylko jakoś uwolnić moje nogi z kajdanek

_po chwili męczenia się udało się_

M-*myśli* jeszcze tylko muszę zdobyć ten nożyk z szafki
Mam!! Teraz tylko otworzyć drzwi dobra troszkę tu pokręcić w bok w lewo prawo i gotowe nareszcie mogę z stąd wyjść!!

_magister szybko wybiegł ze swego więzienia i zobaczył że był cały czas pod hotelem. Biegł i zobaczył kogoś..._

G- magister?!

M- graf?!

G- co ty tutaj robisz cały zadrapany i osiniaczony?

M- lepiej nie pytaj pomożesz mi jakoś....?

G- no dobra wezmę cię do mojego pokoju
*Bierze magistera za rękę i go prowadzi do swojego pokoju*

G- narazie tutaj zostań ja pójdę do łazienki po jakieś plastry czy coś

M- dziękuję ci mój rycerzu

G- zaraz wrócę

_parę minut później_

G- znalazłem jakieś maści na śiniaki i plastry

M- to dobrze

G - zdejmij koszulkę to ci nałożę tą maść

M- ok
*Zdejmuje koszulkę*

G- kto cię w ogóle tak zmasakrował?
*Nakłada maść*

M- nikt

G- siniaki same się nie zrobiły

M- widoczne jednak taki mądry nie jesteś

G-to nie mów

M- dobra powiem ci ale proszę nie mów nikomu

G- nie powiem

M- to zaczęło się tak.....

_magister opowiedział co mu się przydarzyło_

M- i tak to było......

G- ale jak on mógł to zrobić!??

M- sam nie wiem......

G- magister czy ty płaczesz?

M-......

G- nie przejmuj się wyjaśnimy to na policji i go zamkną a ty będziesz bezpieczny

M- ale on jest moim przyjacielem...

G- widocznie  to nie był prawdziwy przyjaciel by tak nie zrobił

M- może masz rację....ale jeśli nitashi się o tym dowie...

G- nie dowie się tylko mu tego nie mów

M- mogę cię przytulić...?

G- jasne

M-*przytula się do grafa*

G- a teraz spójrz mi się w oczy..

M-*myśli* co jeśli on też chce mnie zgwałcić?!? Nie wiem czego mogę się spodziewać po nim

G- pamiętaj jeśli by ci się coś działo to mi powiedz ja ci pomogę

M- okej....*myśli* ale on ma piękne źrenice

_nagle ktoś wchodzi do pokoju_

T- graf!?!? Czemu ty z nim na łóżku siedzisz przytulony!??! masz mi to jak najszybciej wyjaśnić śmieciu!!!

G- tidzimi teraz nie ma czasu na kłótnie magister ci powie co się stało

_po kolejnym opowiadaniu magistra_

T- oj przepraszam że tak wybuchłem złością ale....

G- byłem zazdrosny

T- wcale że nie pamiętaj nienawidzę cię frajerze

G- nawzajem

M- jakim cudem wy się dogadujecie i nienawidzicie?

G,T- tak po prostu

M- a ok *myśli* dalej mnie ciekawi jakim cudem oni ze sobą wytrzymują w jednym pokoju

Ciąg dalszy nastąpi

_info (czyli pierdolenie o czymś)_

Jak myślicie graf x magister to nowy ship!!?
A tak naprawdę to dziękuję wam za czytanie tego
Miłego dnia wszystkim czytającym
Do następnego

Spotkaliśmy się i stało się to *.....* nexe x yoshiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz