DxD Dealereq x Doknes |Czy Dasz Mi SZANSĘ ? / ZAWIESZONA

🍉10🍉Kropka Nie Wiem Jaki Tytuł B0i. 🍉

Ostatnio sobie oglądałam Le casa de papel (Dom z Papieru) i no kurde polecam bardzo dla tych którzy tego nie oglądali hua hua.

🍉🍉🍉🍉🍉🍉🍉🍉🍉🍉🍉🍉🍉

(Per. Hubert)

Po ubraniu poszłem do kuchni  by coś zjeść, w końcu nie jadłem od 10 godzin.(człowieku kiedyś znalazłam ten ból xD)
Po zjedzeniu śniadania nie chciało mi się być w chacie więc postanowiłem już sobie iść ochłonąć świeżym powietrzem.
Pożegnałem się z chłopakami i biegiem poszłem w kij daleko. Żeby się nie zgubić poprostu szłem prosto i nigdzie nie skręcałem.

🍉
🍉

.

.

.

.

.

.

Po kilku sekunchach stwierdziłem że nie chce mi się iść więc sobie poszłem do domu.
(chyba każdy rozumie ten ból XDD)
W drodze ponownie mnie zachaczył Karol z prośbą czy idziemy razem do domu ;-;
Ja się zachowałem tak:
Karol: Hubertttt
Ja:.. *spóźnię się na obiad idę szybciej*
Karol: *co* Hey!
Ja: *kurde już jestem spóźniony muszę biec XD*
Nom. To y tak właśnie zignorowałem przyjaciela :DD
Polecam. Działa na 100% jeśli jesteś szybszy od przeciwnika.

Gdy doszłem do domu czekała na mnie matka. Ale.. Tylko na chwilkę.
Chciała się ze mną powitać i porzegnać przy okazji..
Pracuje ona w Hiszpanii i przyjeżdża do mnie na 5 godzin co jakiś rok żeby trochę o mnie zadbać, z resztą wiecie noo..
Gdy przyszłem nic nie powiedziała i nawet nie wiem czy mnie zauważyła..
W sumie to musiała bo się na mnie popatrzała i odwróciła zwrok...
Wiecie jakie to wtedy było smutne dla mnie?!
Widzę ją raz na rok, a ona nawet się nie przywita i nie porzegna.
Gdy sobie poszła w końcu.. Przyszłem na ostatnie 4 minuty jej bycia w tym domu, poszłem na kanapę z notesem, długopisem i telefonem z grająca muzyką, która by mnie uspokoiła.

OKEJ. DARIUSZ. W TYM MOMENCIE NAPISAŁAM 300 SŁOWO OK?!
i ja wjem że ten rozdział miał być dzisiaj, ale kurde nie moja wina że mama sobie poszła spać później i mi zabrała telka noo ;-;
Ogólnie to kolejny rozdział dzisiaj znów.
Bo umówiłam się z Dariuszem że piszemy na zmianę codziennie więc jest git.

(ps:własnie się dowiedziałam że dzisiaj mam imieniny ok.)

(359 słów❤️)