1.Dziewczyna

4K 123 225
                                    

Wstałem o 7.00 był poniedziałek
-Eh jak ja nienawidzę poniedziałku.
Wstałem i poszedłem po ciuchy a następnie  pod prysznic .

Time skip 15min
 
Wyszedłem z pod prysznica wysuszyłem i  ubrałem , mojej rodziny już nie było i kto mi zrobi teraz śniadanie obużyłem się i zeszłem po schodach  zrobić tosty po 5 minutach usiadłem do stołu i zjadłam śniadanie które zrobiłem.

Time skip ( szkoła ,ostatnia lekcja)

Jezu ale nudy na szczęście za 5 minut mój wybawiciel (dzwonek), nagle podeszła do mnie nauczycielka i sprawdziła czy piszę notatkę którą dyktuje.
- Hinata a ty dlaczego nie piszesz ?
- ja p-przepraszam zamyśliłem się
- dobrze kontynuując.
Przerwał jej dzwonek , nareszcie wolny ,skierowałam się do sali gimnastycznej  już miałem wchodzić kiedy zobaczyłem jak Kageyama krzyczy na jakąś dziewczynę postanowiłem  że nie zostawię tak tego i podbiegłem do nich
- Kageyama nie krzycz na nią .Powiedziałem zdenerwowany

- nie wtrancaj się karle .powiedział z irytacją .

- co ty sobie wyobrażasz krzyczysz  na tą  niewinną  dziewczynę już do reszty ci odwaliło?

-nie jest taka niewinna.odpowiedział dalej krzycząc

- co by ci mogła zrobić taka drobna dziewczyna . Po tych słowach spojrzałem na trzęsą się ze strachu dziewczyne.

- wylała na mnie moje mleko
Dziewczyna się nie odzywała tylko trzęsła się  i zaczeła ronić łzy  ze strachu przed tym idiotą.

- wielkie mi halo ,zobacz ona się trzęsie ze strachu ,normalny jesteś ?!

-tak .Wykrzyczał mu prosto w twarz

Dziewczyna podbiegła do mnie i mnie przytuliła od tyłu( bez skojażeń zboczuszki .wtranca autorka)tak że chowała się za moimi plecami
- idź z sąd kageyama nic tu po tobie tylko krzyczysz na  ludzi i ich ranisz nawet jeśli to nie jest nic wielkiego.Wykrzyczałem mu prosto w twarz
Całej tej sytuacji zaczeli się przyglądać Tanaka i Noya ze zdziwieniem że postawiłem się rozgrywającemu ,
ten tylko popatrzył w dół i przeprosił dziewczynę A ta dalej wtulając się w moje plecy trzęsła się więc ją przytuliłem  ten idiota poszedł się przebierać.

- j-j estem Aoi . Uśmiechneła się do mnie delikatnie.

-Hinata. Też się uśmiechnołem

-Hinata czy mogłabym  twój numer?
Lekko się zawstydziła i wstazała na telefon

-pewnie .odpowiadam po czym zaczęłam pisać swój numer

- to ja już musze iść ale  zadzwonie  pa

-pa .odpowiedziałem i spojrzałam na kolegów z drużyny kopary im opadły po czym się po chwili odezwali .

- Hinata jak ty to robisz że tak szybko sobie dziewczyne znalazłeś? Zapytał Noya

- to nie jest moja dziewczyna , tylko broniłem niewinną osobę przed tym idiotą

- Nie bałeś się go ?
Spytał łysy

-nie myślałem o tym gdy się za nią stawiałem , a teraz chodźcie bo nam głowy urwą  jak się spóźnimy

( nie umiem opisywać grania w jaką kolwiek grę zespołową)
______________________________________

hejka tu  autorka tej książki wiem że jest dużo błędów ale przepraszam za to i postaram się napisać drugo roździał jak najszybciej  , postaram się też żeby była dłuższa i ciekawsza (w 2 roździale będzie więcej akcji )

haikyuu-Jesteś pewien?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz