✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿
✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿
Juliet chyba jeszcze nigdy nie pakowała się tak szybko, nie pakowała jednak wiele rzeczy. Tylko te najpotrzebniejsze, nie miała zamiaru zostawać w Ameryce na zbyt długo, a raczej nie mogła. Jej zadanie było proste, ale tylko teoretycznie.
Najpierw musiała polecieć do Nowego Orleanu i znaleźć rodzinę pierwotnych wampirów. Pierwszy i chyba najłatwiejszy podpunkt jej planu. W drodze do do domu ze szpitala kupiła bilet na samolot do Nowego Orleanu, który startował jeszcze tego samego dnia. Zarezerwowała też pokój w jednym z hoteli. Po powrocie szybko się spakowała i ruszyła na lotnisko.
Drugim podpunktem w jej planie było zakończenie trwającego już trzeci wiek konfliktu między jej sabatem, a rodziną Mikealson, albo przekonanie chociaż jednego z jej członków, aby jej pomógł. To już było trudniejsze, o wiele trudniejsze.
Następnym podpunktem, było dowiedzenie się od Mikealsonów gdzie ukryli naszyjnik Roweny. To nie było już, aż trudne. No chyba, że podpunkt drugi się nie powiedzie, wtedy może być nieciekawie.
Ostatnim już punktem było przywiezienie naszyjnika do Paryża, gdzie sabat zdejmie spoczywające na nim zaklęcia i pomoże jej ojcu.
Siedząc w samolocie jeszcze raz w głowie przetwarzała historie z 1759, którą zna już od dziecka. Starszyzna sabatu bardzo dbała o to, aby młode czarownice i czarownicy byli odpowiednio wyedukowani, tak więc po lekcjach w zwykłej szkole wszyscy spotykali się z najstarszymi członkami sabatu i uczyli się o ich świecie. Prawie codziennie do siedemnastego roku życia tak właśnie wyglądał dzień Juliet. Codziennie rano wstawała i szła do szkoły, żeby po jej skończeniu wrócić do domu gdzie często byli już jej rówieśnicy z sabatu i razem z nimi słuchała historii, uczyła się zaklęć, poznawała różnego rodzaju przedmioty magiczne i zioła oraz czytała magiczne księgi.
Jednak ze wszystkich poznanych opowieści, teraz najważniejsza była ta jedna, o Rowenie Le Bon. Francuzi często określali ją mianem najpotężniejszej czarownicy z Francji. Za czasów jej życia sabat do którego należała Juliet, był silny jak nigdy przedtem, a jego przywódczyni, czyli oczywiście Rowena, była bardzo szanowana. Sabat miał tylko jednego wroga, rodzinę Malade. Nie wiadomo czemu ani kiedy rozpoczęła się ta walka, jednak to właśnie za czasów Roweny się zaostrzyła.
Le Bon była w posiadaniu dwóch lub trzech kołków z białego dębów, oczywiście wiedziała, że jest to jedyna broń, która może zabić pierwotnego wampira. Richard Malade powiedział rodzinie Mikealson, że Rowena planuje pozbyć się ich. Nie było to prawdą, jednak w świecie wiele ludzi nadal myślało, że sabat pała nienawiścią do wampirów, jednak tak było przed Roweną, która walczyła o pokój. Mikealsonowie i Richard zawarli umowę, pierwotni mali pozbyć się części sabatu w tym dzieci Roweny i jej samej, aby jej dziedzictwo nie przetrwało, a to co stworzyła się rozpadło. Rodzina Malade, w tym czasie miała rzucić klątwę i odebrać magię członkom sabatu, korzystając z ich osłabienie. Niemal wszystko poszło po ich myśli. Sam Niklaus Mikealson zabił Rowenę i dwóch z trzech jej synów. Jednak jakimś cudem podczas tej krwawej rzezi, pierworodna Roweny i jej najmłodszy syn przeżyli, tym samym ratując dziedzictwo i kowen.
Oprócz tego zaklęcie, które czarownice i czarownicy z rodu Madale, nie zadziałało dokładnie tak jak miało. Zabrali moce sabatu ale tylko część, niestety większą. Tą właśnie magie wsadzili do naszyjnika Roweny, który mieli czelność ukraść. Od tamtej pory moce każdego członka i członkini kowenu Le Bon, zaraz po jego narodzinach dzielą się na dwie części, jedna trafia do medalika a druga zostaje. Jednak z tego co im zostało nie mają stałego dostępu do czarów - muszą mieć źródło, jakiś obiekt lub osobę.
Naszyjnik Roweny został bardzo dobrze ukryty i zapieczętowany krwią Madale'ów i Mikealsonów, przez co tylko oni mogą je zdobyć. Parę miesięcy temu zginą ostatni z rodu Madale, więc wystarczy ktoś z pierwotnych, aby odzyskać naszyjnik, a razem z nim magię sabatu Le Bon.
Co ciekawe, wiele osób twierdziło, że pierworodna Anyi i Christophera jest bardzo podobna do Roweny. Zarówno z wyglądu jak i charakteru. Obydwie brunetki zawsze nosiły głowę zawsze uniesioną wysoko, nie dawały poznać swoich prawdziwych emocji oraz były zawzięte.
W końcu po prawie czternastu godzinach lotu, samolot wylądował na nowo orleańskim lotnisku. Witaj Nowy Orleanie, pomyślała Juliet gdy wychodziła z budynku.
✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿
CZYTASZ
𝐅𝐀𝐕𝐎𝐑 | ᴋᴏʟ ᴍɪᴋᴇᴀʟꜱᴏɴ
Teen Fiction✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿✿ Juliet, jej rodzina i sabat żyją sobie spokojnym życiem w Paryżu. Jednak wszytko się zmienia, kiedy ojciec dziewczyny zaczyna chorować. Matka nastolatki chcąc uratować swojego męża, wysyła ja na inny kontynent aby odnalazła i przy...