Obudził mnie dotyk czegoś ciepłego i miękkiego na moim policzku. Mimo że, nie chciałam tego robić postanowiłam otworzyć oczy żeby sprawdzić co przeszkadza mi w moim śnie. To ,co zobaczyłam o mało co nie sprawiło że spadłam z łóżka na którym leżałam. Moim ''budzikiem'' okazał się uśmiechający od ucha do ucha Harry.
-Dzień dobry kruszyno.-powiedział Harry i pocałował mnie w czoło.-Jak się czujesz? Boli cię jeszcze ten policzek? -spytał z troską w głosie i delikatnie mnie po nim pogłaskał.
-Cz..cześć. Co ja tu robie ?- spytałam stwierdzając że nie jestem u siebie.
-Zabrałem cie wczoraj do siebie, żeby mieć pewność że jesteś bezpieczna.
-Wielkie dzięki za troskę ale ja już będę się zbierać.-powiedziałam i już chciałam wstać ,kiedy chłopak złapał mnie za nadgarstek i pociągnął na łóżko.
-Nie zostawiaj mnie jeszcze, za parę minut zjemy śniadanie a później cie odwiozę.-powiedział.
-Odpowiesz mi na jedno pytanie? -niepewnie spytałam.
-Jasne skarbie, pytaj.
-Dlaczego mówisz do mnie skarbie, kochanie , całujesz mnie ,martwisz się przecież nie jesteśmy razem.
-Odkąd pierwszy raz ujrzałem cię w szkole, wiedziałem że chce być z tobą. Nigdy mnie nie zauważałaś a ja naprawdę się w tobie zakochałem, może to zabrzmi dziwnie ale koleś którym jestem na co dzień ''kryje'' tego którym jestem naprawdę. Chciałem być pewny siebie może i trochę arogancki ale to tylko dlatego że chciałem się do ciebie zbliżyć a innego wyjścia nie było . Nie oczekuje od ciebie miłości, chociaż nie ukrywam że bardzo bym chciał. Ale jeśli się zgodzisz, to chciałbym się z tobą zaprzyjaźnić, co ty na to ?-spytał z nadzieją uważnie mnie obserwując.
-Nie wiem, naprawdę nie wiem. Chciałabym dać ci szansę chociaż na przyjaźń ,ale coś mnie blokuje. Muszę to przemyśleć bo nie chce zostać zraniona .Proszę uszanuj to, ja obiecuje że nad tym pomyślę.-odparłam delikatnie nie chcąc go urazić.
Chłopak w odpowiedzi lekko pokiwał głową. Po mału wstałam z łóżka i zaczęłam kierować się w stronę drzwi .Gdy już opuściłam pokój , przypomniałam sobie że nawet się z nim nie pożegnałam. Walnęłam się ręką w czoło i pociągnęłam za klamkę .Weszłam z powrotem do pokoju i podeszłam do zdezorientowanego Harry'ego . Nachyliłam się nad nim i pocałowałam w policzek.
-Bardzo ci dziękuję za wszystko co dla mnie wczoraj zrobiłeś ,naprawdę to doceniam .Do zobaczenia.- powiedziałam z uśmiechem na co brunet odpowiedział mi tym samym. Odwróciłam się i znów skierowałam się do wyjścia.