16

715 22 5
                                    

schodząc na dół dziewczyny śmiały się na cały dom, na kanapie siedziały pojedyncze osoby, na przykład Mini Majk czy też Patecki. Chłopcy byli zajęci graniem w fifę, obaj siedzieli w garniturach niczym na jakieś wesele czy coś. Dziewczyny usiadły w kuchni i zaczęły wyjmować ciasta i inne przekąski na blat. Do kuchni wszedł Karol, podszedł do swojej dziewczyny i pocałował ją subtelnie, Zosia uśmiechnęła się pod nosem widząc szczęście wymalowane na twarzy Weroniki.

-siemasz Zocha-powiedział Karol opierając się o blat-co tam ?

-joł, może być nie narzekam-nalała sobie wody do szklanki i upiła łyka przyglądając się Pateckiemu który próbuje udusić Majkela. Zosia usiadła obok Karola i wzięła swój telefon do ręki sprawdzając social media, wiele wiadomości na DM było strasznie obraźliwych dla niej, młoda Sowa zmaga się z hejtem odkąd przyjechała do domu ekipy i wystąpiła na powitaniu i innych odcinkach.

-piękne panie mamy w domu-powiedział Tromba obejmując swoją dziewczynę w pasie i przyglądając się Zosi i Weronice.

-a my pięknych mężczyzn-zaśmiała się Weronika przytulając się do Karola. Do kuchni przyszedł Kamil, na sobie miał zwykłą szarą koszulę i ciemne jeansy, podobnie jak na wigilii. Krzychu spojrzał na Zosię i z uśmiechem podszedł do niej i stanął obok opierając się o blat.

-ooo jak pięknie-powiedział Patecki łapiąc się za miejsce w którym ma serce i ocierając niewidzialną łzę patrząc na uśmiechniętych Zosię i Chwastka.

***

Zabawa trwała w najlepsze, do północy zostało 20 minut więc większość ubrała już kurtki lub płaszcze i wyszli za dom, Zosia, Majkel i Patecki dopijali jeszcze swoje drinki i rozmawiali zaciekle.

-To jak z tym Krzychulcem ?-spytał Patecki biorąc większego łyka, Zosia wciągnęła powietrze i się uśmiechnęła. Puściła mu tylko oczko i wyszła na dwór do reszty zostawiając zamyślonych chłopaków. Zosia stanęła obok siostry dopijając drinka.

-nasz pierwszy wspólny sylwester o 14 lat-powiedziała różowo włosa, Zosia westchnęła i przytuliła siostrę.-cieszę się że zgodziłaś się nas odwiedzić-stwierdziła głaszcząc ją po plecach, blondynka wzruszyła ramionami i puściła siostrę.

-kochani pięć minut!-krzyknął Patec wychodząc z domu, młodsza z sióstr wzięła głęboki wdech a obok niej stanął zadowolony Chwastek, odwrócił się żeby zobaczyć czy nikt nie patrzy i gdy był tego pewny objął swoją dziewczynę w pasie.

***

sekundy dzieliły ekipę od nowego roku, Krzychu złapał Zosię za rękę i wszyscy razem zaczęli odliczanie.

-5, 4, 3, 2, 1, SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !-stało się, Kamil spojrzał w oczy swojej dziewczynie i pocałował ją na oczach wszystkich domowników, Patecki wytrzeszczył oczy, Wera i Karol uśmiechali się w ich stronę a reszta klaskała z uśmiechami na twarzach. Zosia może i nie okazywała tego ale była szczęśliwa, była szczęśliwa bo ma wokół siebie zaufane osoby.

-gdzie jest Mixer?-spytał Łukasz patrząc po wszystkich-idę po debila-powiedział i poszedł do domu, minęło chyba 10 minut a Łukasz był z powrotem, bez MIxera.

-boże ja pójdę-powiedziała Zosia i od razu gdy weszła do domu zastała Mixera schodzącego po schodach-gdzie byłeś i co robiłeś?-spytała gdy wszyscy weszli już do salonu.

-srałem-wzruszył ramionami i zaśmiał się, Marta uderzyła się ręką w czoło i ze śmiechem usiadła na kanapie.

-sylwester z dwójką-krzyknął Mały Michał na co reszta się zaśmiała.



**************

no i mamy sylwester z dwójką kochani, widzimy się tu za dwa dni do zoba <3 !

vocation-poczciwy krzychuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz