-wódeczka?-spytał Mini Majk siadając obok Zosi i klepiąc ją lekko po plecach-a może koniaczek?-zaczął w ten swój sposób pocierać rękami i ruszać językiem, Zosia widząc zaistniałą sytuację zaśmiała się pod nosem. Do Majkela podszedł wujaszek z uśmiechniętą miną-młody ty lepiej nie pij-zaśmiał się ten starszy-ja bym zamówił pizze, obejrzał film i napił się zimnej coli-rozmarzył się-ale chyba też jestem za wódeczką-wszyscy się zaśmiali jednym głosem, dziewczyny zebrały się w kuchni.
-co dajemy tym obżartuchom ?-spytała Wersow-pizze zamówmy-powiedziała Kasia, dziewczyny przytaknęły i zamówiły dwie duże pizze, Zosia chcąc powiadomić chłopaków wróciła do salonu gdzie siedziała męska część ekipy wybierając film na netflixie-hej, em no zamówiłyśmy pizze-powiedziała blondynka-będzie alkohol czy raczej nie będzie?-spytała z nadzieją że jednak nikt się nie upije, Krzychu spojrzał na nią pytającym wzrokiem a ta zwróciła uwagę na Friza.-nie będzie, luźny wieczór ma to być a poza tym rano jutro nagrywki-powiedział różowo włosy z uśmiechem, Zosia pokiwała głową że rozumie i wróciła do dziewczyn plotkujących o kosmetykach...
-co taki nieobecny Krzysiu?-spytał Mixer szturchając zamyślonego bruneta-y co ? coś mówiłeś?-Kamil najwyraźniej nie wiedział co się dzieje, reszta zaśmiała się i wrócili do rozmów tym razem już z udziałem Krzycha. Zadzwonił domofon co oznaczało że jedzenie przyszło, Zosia złapała swój portfel i pobiegła do drzwi krzycząc że ona chce zapłacić, nagle poczuła ręce zaciskające ją w pasie i o mało co nie spadła na podłogę.
-o nie, ja zapłacę-powiedział Patecki puszczając dziewczynę, ta wystawiła mu język i pobiegła jak najszybciej do bramy, mężczyzna podał jej jedzenie a ona zapłaciła kartą. Wróciła do domu wystawiając język Kubie który oburzony stał w drzwiach, wyminęła go i odłożyła obie pizze na stoliku w salonie. Dziewczyny siedziały już na kanapie, każda wtulona w swojego chłopaka. Zosi zrobiło się przykro widząc te idealne pary, ale cóż. Usiadła między Kasią a Krzychem, Mixer włączył film i wszyscy bacznie się przyglądali ekranowi telewizora.
-co to za film ?-spytała Marta poprawiając się w ramionach Mikołaja-serial moja droga, nie było ciekawych filmów, a poza tym the umbrella academy czy jakoś tak.-wujaszek próbował się skupić nadal na serialu co nie było możliwe, obok Majkel cały czas żartował sobie z Pateckim i było słychać śmiechy-kurwa ogarnijcie się-podniósł ton ten najstarszy i chłopcy się uspokoili. Zosia westchnęła ciężko przypominając sobie gdy ona sama zniknęła na jakiś czas z domu rodziców, historia Five'a przypominała po części jej, mała Zosia zniknęła na dwa tygodnie ale numer pięć tylko na 16 lat.
CZYTASZ
vocation-poczciwy krzychu
Dla nastolatkówidiota, frajer, ciota, debil, lamus, głąb, pizda, ale jak się uśmiechnie jest uroczy :3