America x Reader

1.7K 47 84
                                    


Ogólnie, to pisze na kompie teraz TvT więc będzie trochę wolniej. 

---------------- Wyjaśnienie-------------

T/I- Twoje Imię

K/W- Kolor włosów

S/W- Styl włosów (proste, kręcone itp.)

K/O- Kolor oczu

U/Ś - Ulubione Śniadanie

I/P- Imię Przyjaciółki 

------------------ Jedziemy OwO----------

T/I wstała mozolnie z łóżka i skierowała się do łazienki. Wcześniej zajrzała do swojej szafy po jakieś ciuchy. Wybrała białą koszulę, czarny sweter zakładany przez głowę, czarne rurki i tęczowe skarpety. Kiedy weszła do środka, sięgnęła po szczotkę do włosów i je rozczesała. Miała K/W S/W i K/O oczy.

Po porannej rutynie skierowała się do kuchni. Zrobiła swoje ulubione śniadanie, czyli U/Ś. Spojrzała się na zegarek. 

- Szlak. -  Była *7.24*,a lekcję zaczynała o *8.00*. Wstała od stołu i pobiegła jeszcze raz do pokoju na górze. Zgarnęła telefon z szafki nocnej, torbę z krzesła i pognała do wyjścia. Ubrała na szybko buty i kurtkę, zamknęła drzwi na klucz i zaczęła biec na przystanek. 

- Zdążyłam...- odetchnęła z ulgą, kiedy przybyła na przystanek przed autobusem. Oparła się o żółte poręcze, gdy nagle zauważyła wysokiego chłopaka idącego w jej stronę. Znała go dokładnie, bo chodził z nią do klasy. 

- Hello T/I. - mężczyzna uśmiechnął się ciepło. 

- Hej Ame. Jak ci minął weekend?

- Nawet nie pytaj. Byłem u rodziców z moim bratem i tam się nie źle najedliśmy.- Ameryka zawsze dbał o swoją figurę. Był to wysoki i umięśniony siedemnastolatek z głębokimi, granatowymi oczami. Uwielbiał fastfoody, jednak nie było tego po nim widać. Był zabawny, miły, ale czasem bywał też uparty i arogancki. - A twój jak minął?

- Jakoś zleciał. Chociaż było bardzo nudno. - w tym samym momencie podjechał autobus. Chłopak przepuścił dziewczynę w drzwiach, a później sam wsiadł do środka i usiadł obok niej. Droga zleciała dwójce na rozmowach o lekcjach i jakiś pierdołach. Kiedy wysiedli z pojazdu od razu poszli do szatni, aby odłożyć kurtki i inne nie potrzebne rzeczy. 

>> Jakiś czas później<<

T/I siedziała w ławce na matematyce i patrzyła się w okno. 

- Jezu ile można gadać o tym czymś... -  z rozmyślań wyrwał ją donośny dźwięk dzwonka. Zerwała się z miejsca, spakowała swoje rzeczy i wyszła szybko z sali. Była umówiona ze swoją przyjaciółką na obgadanie planu na wieczór. 

W czasie kiedy biegła na drugi koniec szkoły, wpadła na grupkę chłopaków. Gdy podniosła głowę zobaczyła

- T/I? Co ty tutaj robisz?- kiedy dotarło do dziewczyno to co się dzieję w okół niej, szybko wstała i popatrzyła się na Amerykę.

- Em... szłam do I/P i wtedy za mocno skręciłam i was nie zauważyła. - powiedziała to na jednym wdechu. 

- Rozumiem... ogólnie to chcesz się spotkać po lekcjach?

- W sumie... spotkanie z nią zaczynam dopiero o *19.00*,  czemu nie. Tylko muszę być przed dziewiętnastą w domu. 

- Jasne. Będę czekał przed szkołą. - T/I podniosła się i wznowiła swoją wędrówkę do przyjaciółki. Chłopak stał i patrzył się na odbiegającą dziewczynę. Uśmiechnął się delikatnie, jednak tą przyjemną chwilę przerwali jego koledzy. 

&quot; You & me &quot; - countrymans x reader ☠️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz