SHAPTER 200 PART 2 KOROWIRUS QUARANTANNA

16 2 3
                                    

UWAGA WARZNE OGLOSZENIE WERSJA AUDIOLOOK KOLEJNA CZESC JUZ DOSTEPNA!!!!!!

nastepnego dnia kiedy klalam sie spac myslalam tylko o tym czy narpwade jestem w stanie wymyslec lek na smierc i czy uda mi sie pomuc tym ludziom i moze naprawde mi sie uda

kiedy sie obudzilam i kiedy otworzylam oczy okazalo sie ze znuw ktos kurwa przenius mie w inne miejsce co to kurwa za zarty sa juz mam dosc chce sie w konuc dobrze wyspac kurwa mac

wokul mie bylo mnustwo ludzi otoczyli mie w okrag nie wiedzialam co sie dzieje bylam bardzo przerazona i przestraszona nie wiedzialam co sie dzieje zerwalam sie na ruwne nogi i zaczelam biec przed siebie bo mialam juz serdecznie dosc poznawania nowych ludzi 

- chalo nie buj sie nie chcemy cie skrzywdzic nie buj sie - krzyczal ktos za mna 

- mam to w dupie - odkrzyklam bo serio mialam to w dupie czego oni znuw od e mnie chca

i nagle zdalam sobie sprawe ze to pewnie mozliwosc zrobienia tego leku na chorobe zombie tak zwanego leku na smierc wiec musze jednak sie zatrzymac i nie moge juz biec i musze sie odwrocic za siebie i im pomuc

- chalo dziewczynko nie biegnij tak - powiedziala jakas szmata co ona sobie wyobraza pewnie jestem starsza od niej 

- nie jestem dziewczynka jestem dziewczyna - powiedzialam

- oki a co tu robisz - zapytal jakis maly gruby chlopczyk 

- sram kurwa a co moge tu robic kurwa zamkneli mie tu tak jak was - powiedzialam a oni wyraznie sie zdziwili

- no co - zapytalam

-jak to nas tu zamkneli nikt nigdy nie muwil ze nas tu zamkneli myslelismy ze to po prostu nasze drugie zycie wiesz jak po smierci jak rikarancja czy cos - powiedzial jakis przystojniak w czarnych wlosach i ujebanych ubraniach tak wogule to oni wszysty mieli tu ujebane ubrania jakby???/ co wy tu nawet pralki nie macie 

- z kond wiesz co tu robimy i do kond zmierzamy - zapytal drugi przystojnika tym razem w blond wlosach 

- bo ja jestem tu zeby zrobic lek na smierc - powedzialam

- ej ale to dopiero w trzeciej czesci - powiedzial aris czy jak mu tam

- morda w kubel - powiedzial gally tez byl calkiem calkiem - jestem przywudca tu muw co cie tu sprowadza

- no wiec przybylam zrobic lek na smierc

- o ja tez mam pomysl jak zrobic lek na smierc - powiedziala ta szmata chyba tetris czy cos - musimy podlaczyc sie do takich dziwnych urzadzen wygladajacych jak dojarki dla kruw i to wyczysci nam pamiec i nas zabije ale uratujemy ludzi hura

wszysyc milczelismy i wpatrywalismy sie w nia jak w pojebana idiotke kurwa co za pomys

- muj pomys jes lepszy 

- jestem przywudca tu wiec uwazam ze liska ma lepszy pomys umieraj tetri - i strzelil jej w glowe i ja zabil 

- NO W KONCU KTOS TO ZROBIL - POWiedzial chack 

- nno to muw jaki jest twuj pomys - powiedzial ten ciepnowlony przystojniak chyba tomas 

- no wiec mam prubke jednego ozdrowienica ktury byl odporny i mozemy z tego zrobic lek 

- super pomys - stwierdzil jakis azjata o nie mam juz dosc ajzatuw oby tylko sie we mnie nie zakochal

- musimy dostaac sie do siedziby dreszczu zeby zrobic lek - powiedzialam

Długa droga po miłość lodowej damy | Sion FF. Numer 1. w fanfictionWhere stories live. Discover now