ROZDZIAŁ 7

1K 23 2
                                    

* Mike*

Obudziłem się, wziąłem telefon i spojrzałem na godzinę jest 5.28... genialnie. Jula spała obok spokojnie lecz było widać że drży i ma gęsią skórkę, faktycznie było trochę zimno.
Wstałem i podszedłem do szafy, wyciągnąłem z niej moją jedną bluzę. Wróciłem do łóżka i położyłem dłoń na jej ramieniu, zacząłem szeptem wołać jej imię. Dziewczyna przebudziła się

- Co? - odezwała się cichutko

- Załóż moją bluzę?

- Po co?

- Bo drżysz - kiwnęła tylko głową i szybko ją ubrała, była na nią stanowczo za duża ale wyglądała w niej bardzo seksownie i słodko.

Położyliśmy się i dziewczyna przytuliła się do mnie, kładąc głowę na moim torsie, objąłem ją i już po chwili znów spaliśmy

*Julka*

* dwie godziny późnij *

Obudziłam się przytulona do Mika który spał, postanowiłam wrócić do swojego pokoju aby później nie było przypału z bratem. Otworzyłam cicho drzwi aby nie obudzić śpiącego chłopaka i już po paru sekundach byłam w swoim pokoju.

Rozebrałam się i poszłam wziąć długą kąpiel, nalałam do wanny gorącej wody i ulubionego płynu do kąpieli o zapachu dzikiej róży i malin. Siedziałam w wannie przez dobrą godzinę do momentu aż woda oziębiła się , wyszłam, wytarłam się do sucha i nałożyłam szlafrok. Wróciłam do pokoju, złożyłam bluzę Mika i schowałam do szafy.

Zaczęłam wybierać sobie cichy i wybrałam szary sweter i różową sukienkę zapinaną na szelkach do tego białe adidasy, włosy zaplątałam w niechlujnego koka i  już byłam gotowa.

Zeszłam na dół do kuchni i postanowiłam że zrobię dla wszystkich śniadanie, zaczęłam się zastanawiać co mogę zrobić i po czasie zastanowień, postanowiłam że zrobię gofry, naleśniki i tosty było dużo pracy ale uwinęłam się z tym szybko

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszłam na dół do kuchni i postanowiłam że zrobię dla wszystkich śniadanie, zaczęłam się zastanawiać co mogę zrobić i po czasie zastanowień, postanowiłam że zrobię gofry, naleśniki i tosty było dużo pracy ale uwinęłam się z tym szybko. Gdy już wszystko było gotowe postawiłam wodę na herbatę i kawę i poszłam nakryć do stołu, postawiłam trzy talerze, trzy kubki na kawę lub herbatę, do tego widelce i noże, na środku stołu położyłam dżemy, czekoladę i  keczup do tostów. Zalałam dzbanki z herbatą i kawą gorącą wodą i postawiłam na stół a obok nich postawiłam cukier. Stwierdziłam że nie będę piła kawy więc postawiłam mleko na gazie aby się zagrzało i zaczęłam szukać trzeciego dzbanka na kakao. Po zrobieniu wszystkiego poszłam na górę po brata i Mika. Najpierw poszłam do brata który na szczęście już nie spał i był ubrany

- hej siostra, co tam?

- a wszystko dobrze, a teraz nie gadaj tylko chodź na dół na śniadanie

- zrobiłaś śniadanie ?

- no przecież mówię, nie gadaj tylko chodź

- no dobrze już idę 

Musiałam iść teraz po Mika, i miałam nadzieję że on też nie śpi. Zapukałam niepewnie w jego drzwi i niemal od razu usłyszałam te piękne słowo proszę, otworzyłam drzwi a on był przy szafie w samym ręczniku wybierając sobie ubrania

Przyjaciel mojego starszego brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz