JUŻ NIE LICZĘ KTÓRA CZĘŚĆ MARATONU!
(pov Dzunior)
Nadal nie dostałem odpowiedzi od Magistra i w sumie mu się nie dziwię mógłbym niby zawracać mu głowę ale nie chcę mi się i wolę żeby przestał się gniewać żeby gniewał się jeszcze bardziej, ale chyba też nie mogę siedzieć w domu wieczność więc muszę wyjść podczas kwarantanny
Wyszedłem jak gdyby nigdy nic a kiedy opuściłem już swoją ulicę o mało zawału nie dostałem
?: HEJKA!!!!
Chyba ten ktoś chciał żebym tylko go usłyszał ale ludzie ulice dalej też go słyszeli
Odwróciłem się nie byłem zaskoczony gdy zobaczyłem twarz Ewrona i kogoś jeszcze podszedłem do nich zanim Ewron zacznie się znowu drżeć
E: a my znowu się spotykamy!
?: Nie chcę wam przeskadzać ale chyba powinnyśmy iść
Kiedy to powiedział dobrze już wiedziałem że to był Thorek
E: oj nie przesadzaj za chwilę przyjdzie
D: tak w ogóle to hej
T: (Thorek) hej my raczej się nie znamy
D: no nie, nie znamy się ale możemy się poznać panie Thorku
Mdz: cześć już jestem sorry że musieliście na mnie czekać ale widzę że wam się nie nudziło
E: a skąd takie przypuszczenia?
Mdz: z tąd że słychać cię było na innej ulicy
O zgadłem
T: naprawdę aż tak głośno było?
Mdz: tak
E: nieprawda!
D: prawda
Mdz: tak w ogóle to hej
T: powie mi ktoś w końcu kim on jest?!
D: jakbym sam wiedział to bym ci powiedział
Mdz: Dzunior mówi ci to coś?
D: nie znam typa
T: Dzunior???
D: a jak ci się wydaje?
T: sorry że cię nie poznałem
D: nie no przecież nigdy się nie widzieliśmy
E: a tak w ogóle to gdzie idziesz?
D: a tak się chciałem przejść
E: to może odwiedzimy Magistra?
T: jeszcze Magister tu mieszka?!
Mdz: na to wygląda
D: później miałem do niego iść
E: co masz na myśli później?
T: nie wiedziałem że tak bardzo go lubisz
Mdz: nie wiedziałem że Ewron umie przejść 10 kroków a się myliłem więc czego się dziwisz
T: *śmiech*
D: dobra to ja już idę bo z wami nie wytrzymam
Wróciłem do domu, tak w końcu nie poszedłem na spacer chciałem zobaczyć jeszcze czy Magister mi odpowiedział o tak się stało
Magister: i?
Dzunior: ooooo odpisałeś
Dzunior: będę mógł dzisiaj się do ciebie przejść?
Magister: sorry nie mam czasu może innym razem
Dzunior: czy ty napisałeś "sorry"?
Magister: i co z tego?
Dzunior: Magister? Dobrze się czujesz?
Magister: tak jest super! Ale porozmawiamy nie mam czasu
Dzunior: okej
CZYTASZ
to nie tylko nienawiść | Magister x Dzunior
Fanfictionwitam szatanki! opowieść jest robiona na postaciach z kwadratej masakry jak zwykle, a konkretniej Magistrze i Dzuniorze, to standardowo ostrzeżenie w fanfiku występują przeklęństwa homoseksualizm więcej przeklęństw błędy ortograficzne jak któreś z...