Epizod 6 - "Nie martw się wychowamy je"

26 0 0
                                    

Tkwiłam na Netto Arenie, z Danem na kolanach. Zaczynało świtać i usłyszałam kroki. To było ochroniarz. Podszedł do mnie : 

- Hej mała - rzucił.

- Spierdalaj, mam chłopaka! - wrzasnęłam.

Popatrzył na Dana :

- No chyba już nie masz hehe - powiedział. 

- Wogóle to jak się nazywasz? - spytałam go. 

- AJ Styles - powiedział - Jestem wrestlerem.

- Oki to pa, musze sie zwijać, bo Dan musi do szpitala - powiedziałam. 

AJ wypuścił mnie i zadzwoniłam po karetkę. Przyjechali, zabrali Dana, a ja poszłam do Domu X. 

W domu był tylko Kacper Blonsky. Robił sobie Natural Mojo w kuchni. 

- Chcesz też? - spytał.

- No, najlepszy jest Fit Hejzelnut - oblizałam sie.

- To masz mój kod i se zamów - odparł. 

- Ok, wezmę twojego Maca - odparłam.

- Nie. Weź mnie... - wyszeptał.

I poszliśmy na górę...

................................................................................................................................................................

Obudziłam się w pokoju Blonskiego. Zorientowałam się, co zrobiłam. Wybuchłam płaczem i pobiegłam na korytarz. Stał tam Dan.

- Cr? - spytał.

- Jezu Dan, czuję się okropnie!!! - wrzasnęłam.

- Co jest? - spytał.

-  Bo, yyy.... Mam "te dni" hehe - skłamałam. 

- Ok, kupie ci czeko-tampony - powiedział.

- Jesteś najlepszy!!! - powiedziałam. 

Poczułam się źle ze zdradą Dana. Ale whatever idę opowiedzieć Oldze, co Blonski ze mną wyrabiał. Olga i  The Rakovski mieli wspólny pokój. Weszłam bez pukania, bo to nie ja miałam tu pukać hehe. Olga i David byli zajęci sobą.

- Siema skurwysyny! - ryknełam.

- Pukaj na drugi raz - powiedział Dawid. 

- Ty już wypukałeś za mnie - pocisnęłam. 

- Muszę wam coś powiedzieć - oznajmiłam.

- Jesteś w ciąży? - wrzasnęła Olga.

- Nie ale zdradziłam Dana z Blonskym - rozpłakałam się. 

- O kurde i jak było? - zapytała Olga.

- OLGA!!! JA KOCHAM TYLKO DANA!!! - zawyłam. 

- Już uspokój się - David podał mi kubek Natural Mojo. 

Wypiłam duszkiem. 

- Co mam teraz zrobić? - spytałam ocierając łzy. 

- Nw, pogadaj z Danem - powiedziała Olga. 

- Ale on mnie rzuci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - wrzasnełam.

Nagle zrobiło mi się niedobrze. Odchyliłam się do przodu i żygnęłam. Olga przytrzymała mi włosy. David jako, że przeszedł kurs ginekologiczny postanowił mnie przebadać. Rozłożyłam nogi, a on mnie zbadał. Nagle spoważniał :

- Jezu, Laura... - zakrył usta dłonią.

- BOŻE CO?!!!! - po policzkach ciekły mi łzy. 

- Jesteś w ciąży... - powiedział.

- Będzie małyBlonsky- wyła Olga.

- NIEEEE!!!! - wybiegłam z płaczem. 

Pobiegłam na dach Domu X. Nie mogę tego zrobić. Nie wychowam dziecka Kacpra. Muszę skoczyć. Stałam na krawędzi. Kiedy już miałam skoczyć ktoś złapał mnie za rękę. TO DAN!!!

- Dan ja jestem w ciąży!! - wrzasnęłam. 

- CO?! - Dan objął mnie. 

- Tak... - wyszeptałam.

- Nie martw się, wychowamy je - Dan mnie pocałował. Poczułam się źle, bo znowu go okłamałam. Zeszliśmy na dół, a ja czułam wyrzuty sumienia. Na dole trwała impreza, Olga puściła przez JBL GO "What makes you beautiful". Dan poprosił mnie do tańca. Poczułam się lepiej. Tylko Blonsky patrzył na mnie jakoś krzywo...



Uratowana przez DanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz