Rozdział 3 - "Muszę odnaleźć Stuarta"

63 2 4
                                    

POV Laura :

Nie mogę uwierzyć w to, że jestem członkinią gangu Dana. Dan obiecał przedstawić mi resztę ekipy ale najpierw muszę wyjść ze szpitala. Ten głupi lekarz, idiota mnie nie chce wypuścić no Boże no. Wzięłam mojego IPhone X i napisałam do Dana, żeby do mnie przyjechał. Po chwili zobaczyłam jego czerwone lamborghini przed szpitalem. Niósł w rękach róże. Po chwili wszedł do sali i rzucił we mnie bukietem.

- WTF co robisz popierdoliło cie?! - zawyłam zdejmując z mordy liść.

- Sorry wypadło mi - Dan słodko się zarumienił. 

- No ok - odparłam i odłożyłam bukiet.

Wtedy wszedł ten lekarz pieprzony idiota zasrany debil japierdole. Popatrzyłam na niego wściekła. 

- No to kiedy wychodzę? - zapytałam.

- Dzisiaj - odparł podając mi jakieś papiery - Proszę to podpisać i możesz iść. 

- Oki to pa - odparłam oddając mu kartki. 

Spakowałam swoje rzeczy i poszliśmy z Danem do jego odlotowej bryki. 

- Zapnij pas mała - powiedział wokalista i wcisnął gaz aż mnie w fotel wpierdoliło.

- UAAAA DAAAAAN - zawołałam - Ostra jazda!

Po chwili byliśmy przed jakąś willą. Dan zatrzymał się. 

- Co to za miejsce? - zdziwiłam się.

Dan nie odpowiedział tylko nerwowo czegoś szukał. Po chwili wyjął broń wysokiego kalibru - ruski kałasznikow i naładował go wprawnie.

- WTFFFF CO TO JEST PO CI TO? KTO CI DAŁ POZWOLENIE NA BROŃ?! - wrzasnęłam.

- Chodź ze mną, tylko bądź cicho. Mam porachunki do załatwienia. - szepnął skradając się do bramy. Poszłam za nim. Po chwili weszliśmy do dużego domu. Rozejrzałam się. Toż to Dom X! Oglądam tych you tuberów! 

- Dan, co my tu robimy? To dom Teamu X! - szepnęłam.

- Muszę odnaleźć Stuarta. Mam do niego biznes. - odparł piosenkarz ładując karabin.

Dotarliśmy pod sypialnię youtubera. Usłyszałam jęki i stęki. 

- Wchodzimy - rzucił Dan i kopnął w drzwi. 

Brutalnie weszliśmy do środka. W dużym łożu leżeli Stuart i Dubiel. Dan się nie patyczkował. Naładował broń i strzelił do Stuarta Burtona. Ten padł z ciemniejącymi śmiercią oczyma. Ja zemdlałam. Dubiel wyskoczył nago z łóżka i rzucił się na Dana. Ale ja już tego nie widziałam. Tracąc przytomność, poczułam jeszcze jak Dan bierze mnie na ręce i biegnie przed siebie. 

...........................................................................................................................

E eluwina miśki to już nowa część. Mamy nadzieję, że wam się spodobała! Jaka ulubiona piosenka Imagine Dragons? A może wolicie coś od Team X skoro już o nich mówimy?

Uratowana przez DanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz