^^^^Time Skip^^^^
Konohagakure no sato Wieczór
Hiruzen Sarutobi spoglądał za okno na szalejącą ulewę.Wyglądało to tak jakby sam świat płakał w rocznicę śmierci pewnego chłopca.Ten niespokojny deszcz który już od miesiąca nie opuszczał jego wioski, przypominał mu o młodym blondynie, którego uważał za przyszywanego wnuka.
Wspominał jego szeroki uśmiech, lazurowe oczy pełne życia i grzywę złotych włosów zawsze niesfornych.
Chłopiec ten zginął cztery lata temu, ale były Hokage wciąż nie mógł o nim zapomnieć. Jego dawni znajomi i członkowie drużyny stali się już Chūninami a Sasuke nawet Jouninem.
Staruszek zastanawiał się kim w tym czasie mógł zostać Naruto, ale wiedział że myśli o nim nie przyniosą mu ukojenia. Zawiódł Kushinę i Minato. Miał przecież zająć się chłopcem ale nawet temu nie podołał.
Było mu wstyd za mieszkańców i za samego siebie bo nie potrafił ich przekonać że male dziecko nie jest demonem.Ale wszystkie te myśli ulatywały w próżnię gdyż nie mogły już nic zmienić. Były tylko życzeniami starca.
Wiele kilometrów dalej pewien Anbu w masce psa właśnie zabił swój cel i wracał do wioski przeskakując z drzewa na drzewo. Misja się przedłużyła a on chciał pójść jeszcze na cmentarz by zapalić znicze na grobie pewnego blondyna.
W tym samym czasie w dwóch różnych miejscach Sakura i Sasuke, członkowie drużyny nr.7 kładli się spać po wyczerpującym dniu nie pamietając nawet o rocznicy śmierci byłego członka ich drużyny.
Lecz nagle wszyscy wyczuli potężną energię. Tak silną że niektórzy shinobi pospadali z drzew po których właśnie skakali. Starsi ludzie zaczynali mamrotać bądź krzyczeć ze strachu a dzieci budziły się z płaczem.A ci którzy pamiętali feralny dzień 10 października szykowali się do walki.
-To Kyuubi! -Myśleli.
Ale nikt nie wiedział że tę energię wyczuli wszyscy na całym kontynencie żywiołów. A Sandaime Tsuchikage Õnoki, ostatni z kage który pamiętał wybicie Uzushiogakure, czuł w tej energi coś znajomego.
Co ją spowodowało?
Prawię siedemnastoletni czerwonowłosy chłopak pojawił się na środku ruin stolicy kraju wiru.
CZYTASZ
Maska Cierpienia *Naruto* Zmiany
FanfictionNaruto od najmłodszych lat był samotny. Żaden z mieszkańców Konohagakure no sato go nie uznał. Co zrobi nasz bohater?