Przez miesiąc chodziłam z Voldemortem na Łowy. Z każdym dniem robiłam się hm... bardziej zła,wredna,bezlitosna? Taaak,to dobre określenia. Draco i rodzice mnie nie poznawali. Robiłam się taka jak... jak Tom?Chyba tak. Dzisiaj miałam iść z Draco na pokątną,nie mogłam się doczekać! W końcu o 12 poszliśmy na pokątną. Oczywiście odrazu znaleźliśmy Golden Trio.
- Ooo kogo tu widzę,słynne golden trio o którym opowiadał mi mój brat! - krzyknęłam zwracając uwagę Golden Trio.
- A ty to kto? Nie widziałem cię wcześniej. - Powiedział Wieprzlej.
- Nie widziałeś mnie Wieprzlej bo chodziłam do Ilvenmorny w Ameryce. A co do kim jestem to, Vivian Malfoy się kłania.
- Viv co ty robisz,Viv? Nie gadaj z nimi- powiedział Draco z obrzydzeniem.
- Och braciszku. Nie przectawiłeś mnie,to wziełam sprawy w swoje ręce- wzruszyłam ramionami.
- Jesteś siostrą MALFOY'A!?- Spytał Potter.
- Po nazwisku to po pysku - uśmiechnęłam się uroczo. Skinęłam na Draco i poszliśmy do Borgina i Burkesa.~~~~~~~
Hejo! Kolejny rozdzialik za nami! Teraz jeszcze "Wesley D.M" i "Huncwotka". No może jeszcze "Byle dalej od Huncwotów ". No może jeszcze "Strażniczki Seriusu"Nominuje:
KochanaPannaBlac
Szarada
I
Vans_Blac
Znowu żebrak!
⭐=motywacja
💬= motywacja