kochasz mnie?

210 14 2
                                    

Perspektywa Kjebab Poniedziałek godzina 12:34
Siedziałem i patrzyłem się przez okno na dworzy padał deszcz a ja rozmyślałem co zrobił Kamil sobie spał wyglądał uroczo czy ja naprawdę go kocham? Może i tak cóż wstałem od okna i podszedłem do śpiącego Kamila dotknąłem jego włosów są tak miękkie jak owieczka uśmiechnąłem się i po porostu rozmyślałem patrząc się na Kamiś trochę dziwnie się czuję mówiąc to po dłuższej chwili zobaczyłem że Kamiś zaczął się budzić
Kamil: K-Kjebab?
Powiedział podnosząc się do pozycji siadu
Kjebab: we własnej osobie
Kamil: ile spałem?
Kjebab: pół dnia
Kamil: czemu mnie nie budziłeś?
Kjebab: ...
Kamil: *wzdycha* no dobra
Kamil wyszedł z pokoju a ja zostałem i patrzyłem się w ścianę naprawdę nie wiedziałem co ze sobą zrobić i miałem wrażenie że Kamil zapomniał o tym co się stało nie wiem jak długo tak siedziałem ale nawet nie zauważyłem kiedy przyszedł Kamil i grał se minecraft obróciłem się w jego stronę i zapytałam
Kjebab: Jakim cudem tu jesteś
Kamil: magia montażu mój drogi
Czyli pamięta fuck albo tak se powiedział najpewniej to 1
Kjebab: .......p-przepraszam za tam to
Kamil obrócił się w moją stronę
Kamil: ......nie musisz.
Kamil lekko się do mnie uśmiechnął nie wiem co mi się stało ale wstałem dosłownie podbiegłem do Kamila i go przytuliłem po chwili Kamil odwzajemnił mój uścisk i zaczął głaskać mnie po włosach
Kamil: spokojnie nie jestem zły nie musisz się martwić
Kjebab: naprawdę?
Kamil: tak tylko muszę wiedzieć jedno
Kjebab: hm?
Kamil:......k-kochasz mnie?
Zamurowało mnie nie wiedziałem co powiedzieć w sumie mogę powiedzieć że to dla Kamila jestem w tym świecie zawsze czułem coś do niego tylko nie okazwałem tego po sobie
Kjebab: ja...
Nie umiałem mu tego powiedzieć chociaż że tak bardzo chciałem wziąłem głemboki odech
Kjebab: tak
Wtuliłem się w Kamila udało mi się to powiedzieć i chyba jeszcze nigdy się tak nie rumieniłem
Kamil: ja nie wiem co powiedzieć
Kjebab: myślisz ża ja wiem?
Po tych słowach usłyszałem dziwonek od telefonu chyba to uratowało naszą sytuację Kamil wstał podnosząc mnie przy okazj i odstawiając na bok i odebrał telefon usłyszałem głos jednego z tych chłopaków z którymi gadał grając w mincraft
Perspektywa Kamila poniedziałek godzina 12:37
Rzempik: Kjebab gdzie jesteś?!
Kamil: Co?
Rzempik: miałeś dziś się zwolnić z lekcji żeby nagrać film (brzmi legitnie)
Kamil: kurwa Przpraszam
Podbiegłem do kompa i go odpaliłem
Kamil: sorry zapomniałem
Rzempik: teraz się tłumacz
Rozłączyłem się i wszedłem na discord
Zapowiada się długa gra
Perspektywa Kjebab(bo mogę) poniedziałek godzina 15:38
Japierodole jakim cudem oni potrafią tak długo grać nudzi mi się chcę tak bardzo porozmawiać z Kamilem popatrzyłem się w stronę Kamila mało myśląc podszedłem do niego od tyłu i zaczołem

Nie mam trzeba czekać >:)

Kjebab x Kamil Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz