☆° 𝘐𝘐. 𝘞𝘦 𝘥𝘰𝘯'𝘵 𝘩𝘢𝘷𝘦 𝘵𝘪𝘮𝘦 °☆

423 33 39
                                    

♛┈⛧┈┈•༶ ‧͙⁺˚*・༓☾🖤☽༓・*˚⁺‧͙ ༶•┈┈⛧┈♛

♛┈⛧┈┈•༶ ‧͙⁺˚*・༓☾🖤☽༓・*˚⁺‧͙ ༶•┈┈⛧┈♛

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

♛┈⛧┈┈•༶ ‧͙⁺˚*・༓☾🖤☽༓・*˚⁺‧͙ ༶•┈┈⛧┈♛

Hyunjin wiedział, że już nie zaśnie. Nigdy nie potrafił tego zrobić gdy Jeongin przychodził do niego na noc. Za każdym razem miał w głowie zbyt wiele myśli by spać z nimi spokojnie.

Wziął więc swojego laptopa i usiadł na kanapie w salonie kładąc go na kolanach. Miał w planach kontynuować oglądanie dramy, jednak przeszkodziła mu w tym wiadomość którą otrzymał od szefa.

Blondyn westchnął ciężko i był gotowy na przymusowe opuszczenie mieszkania by wstawić się do pracy. Jednak treść wiadomości informowała, iż za tydzień jego zadaniem będzie zrobić krótką recenzję do przyszłego tygodnia na temat nowo otwartej restauracji. Od razu ulżyło chłopakowi że na dziś był to już pełen koniec jego obowiązków.

Jednak idąc do restauracji nie miał ochoty pójść tam samemu. Wyglądałoby to dziwnie, gdyby pokazał się w tak eleganckiej restauracji bez partnera.

Pierwszy kto przyszedł chłopakowi na myśl był to oczywiście Jeongin. Jednak czy to nie było zbyt głupie i naiwne?

Hwang był niemal pewny tego, że niższy nie zgodzi się ze względu na swojego agresywnego chłopaka. Nawet jeśli poszedłby z nim, źle by się skończyło to dla młodszego.

Westchnął ponownie i odłożył laptop w zamiarze pójścia do kuchni po kubek kawy, który z pewnością przyda się na całą noc bezsenności.

Gdy ten tylko wstał z kanapy i odwrócił się w stronę pomieszczenia do którego zamierzał się udać, przed nim ukazała się twarz Jeongina. Stał bardzo blisko a ich nosy niemal się stykały ze sobą. Oboje zamarli w bezruchu na pewien czas. Po prostu patrzyli sobie w oczy z lekko otwartymi ustami zdziwieni oraz trochę przerażeni tą małą odległością między nimi.

Hwang mógłby stwierdzić, że Jeongin nawet w takim stanie wyglądał perfekcyjnie i nieskazitelnie. Jego delikatna jasna skóra zawsze wyglądała tak promieniście i gładko, aż miało się ochotę by chwycić jego policzki, które były tak urocze. Jedyną rzeczą, która zmieniła się w brunecie były oczy. Zawsze tak duże i napełnione energią, wyglądały jakby ktoś umieścił w nich całą galaktykę. Teraz te piękne ciemne oczy straciły swój blask a pod nimi znajdowały się szare cienie, symbolizujące zmęczenie i długi nieustanny płacz. Jednak czy to ujmowało Yangowi urody? Dla Hyunjina odpowiedź była jednoznaczna. Oczywiście że nie. Jego przyjaciel był według niego najcudowniejszą i najsłodszą istotą na tej ziemi i za wszelką cenę chciał by blask jego oczu powrócił. Pragnął by każdy mógł zobaczyć, że Jeongin to niesamowity i charyzmatyczny chłopak.

- Nie opatrzyłeś jeszcze ran...- W końcu starszy postanowił przerwać tę panującą ciszę swoim cichym niemal, że szepczącym głosem. - Może chcesz, bym ja to zrobił? Napewno będzie Cię mniej bolało wtedy.

Love Me Harder • hhj x yjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz