☆° 𝘝𝘐. 𝘒𝘢𝘳𝘮𝘢 °☆

345 28 7
                                    

♛┈⛧┈┈•༶ ‧͙⁺˚*・༓☾🖤☽༓・*˚⁺‧͙ ༶•┈┈⛧┈♛

♛┈⛧┈┈•༶ ‧͙⁺˚*・༓☾🖤☽༓・*˚⁺‧͙ ༶•┈┈⛧┈♛

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

♛┈⛧┈┈•༶ ‧͙⁺˚*・༓☾🖤☽༓・*˚⁺‧͙ ༶•┈┈⛧┈♛

Tak jak Hyunjin obiecał, dotarł pod blok, w którym Jeongin mieszkał wraz z tym tyranem, którego blondyn nienawidził całym swoim sercem, od kiedy tylko się zjawił w życiu młodszego. Na początku Hwang myślał, iż jest to tylko i wyłącznie z troski o bezpieczeństwo przyjaciela, jednak zrozumiał, iż jest po prostu zazdrosny. Wkurzało go to, że ma Yanga całego dla siebie a ten ofiarowuje mu tak dużo swojego czasu, kiedy to właśnie Hyunjin chciał by to jemu ten czas poświęcał, by to na niego zwracał swoją największą uwagę. Minhyun nie zasługiwał na uwagę i miłość Jeongina.

Teraz jednak wiedział dokładnie co ma zrobić a przede wszystkim, co musi zrobić. Nigdy więcej nie pozwoli by coś podobnego pojawiło się w życiu Jeongina a Minhyun zapłaci za wszystkie cierpienia i krzywdy wyrządzone jego kochanemu Inniemu.

Kiedy tylko zjawił się pod odpowiednimi drzwiami, otworzył mu nie kto inny jak Minhyun, który kiedy tylko go zobaczył chciał od razu zamknąć mu drzwi przed nosem jednak Hyunjin uniemożliwił mu to, przytrzymując je otwarte. Wszedł do środka bez czekania na jakieś specjalne zaproszenia, przy okazji gdy przechodził w stronę pokoju Yanga trącił czerwonowłosego ramieniem.

- Hej, co ty tu w ogóle robisz? - Chae z hukiem zamknął drzwi i ruszył zaraz za nim. - Wypierdalaj stąd lepiej.

Kiedy tylko Chae zbliżył się do Hyunjina i już chciał uderzyć pięścią w jego twarz, blondyn ścisnął z całej siły jego nadgarstek, po czym pchnął chłopakiem o ścianę. Spojrzał w te zimne bez uczuciowe oczy oprawcy Jeongina. Czuł jak robi mu się niedobrze, wiedząc o wszystkim co ten mężczyzna zrobił jego przyjacielowi.

- Zabieram stąd Jeongina a ty nam w tym nie przeszkadzasz. - Zmarszczył brwi i jeszcze bardziej zacisnął dłoń wokół ręki Chae widząc jak jego palce bieleją. - Chyba, że chcesz bym inaczej to rozegrał. Wypierdalaj do siebie i siedź cicho. Rozumiemy się?

Czerwonowłosy splunął Hwangowi w twarz przy czym zaśmiał się ironicznie i oblizał dolną wargę. Testował wytrzymałość blondyna, prowokował go, gdyż sądził, iż nie ma na tyle odwagi by go uderzyć. Hwang westchnął ciężko i wolną dłonią wytarł ślinę z twarzy.

- Naprawdę myślisz, że dasz radę to zrobić? - Prychnął rozbawiony Chae. - Jeongin i tak za każdym razem wraca do mnie. Chyba nie muszę Ci przypominać kto najlepiej pieprzy się z twoim przyjacielem, który zaliczył tyle, że chyba dobrze, iż został przy jednym w końcu. Teraz możesz spierdalać z jego życia raz na zawsze, nikt mu mnie nie zastąpi.

Hyunjin nie zamierzał udawać, iż tego nie usłyszał ani dalej próbować przekonać go o spokojne rozwiązanie tej sytuacji. Po prostu z Minhyunem nie było mowy by iść na jakikolwiek układ.

Love Me Harder • hhj x yjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz