🖤Rozdział I🖤

2K 58 17
                                    

Marta
Dzisiaj był dzień jak codzień w domu ekipy nagrywki, praca, nagrywki i chwilka relaksu. Przyznam, że od momentu w którym pracuje w ekipatonosi jestem przemęczona, do tego w moje urodziny czyli za jakiś tydzień miałam w planach otworzyć kanał. Przez tą prace żadziej występowałam w filmach i dodatkowo ostatnio Karol zaczął traktować mnie jak zwykłego pracownika, albo po prostu zarozumiałą dziewczyne swojego przyjaciela która nawet nie robi contentu. Nie wiedziałam co robić.. praca odbierała mi energię, ale nie chciałam czuć się jeszcze mniej potrzebna w ekipie..
Mikołaj chyba zauważył że ostatnio czuje się gorzej więc wieczorem podszedł do mnie i powiedział:

-Marta co się z tobą dzieje widze, że ostatnio chodzisz smutna i nawet wieczory filmowe z pizzą cie nie rozweselają.. moge ci jakoś pomóc?

Fakt, był mega kochany ale wiedziałam, że jak mu powiem to będzie chciał z karolem to załatwić i wyjdzie na to samo a nawet gorzej niż jak ja bym to zrobiła

-nie po prostu mam gorsze dni.. nie martw się poradzę sobie. Dzięki za troskę- odpowiedzałam

-jak coś to wiesz, że możesz na mnie liczyć, pamiętaj! -powiedział mixer i wyszedł z pokoju.

Byłam na siebie zła, że go okłamałam.. odruchowo sięgnełam po paczke chipsów i włączyłam swoją ulubioną  playlistę na zły humor. Ostatnio dość często mi się to zdarzało. Zawsze pomagało, ale dzisiaj miałam wyjątkowego doła, była ok. 20 i zaraz miały się rozpocząć nagrywki na kanał Weroniki z jej serii lumpeks vs sieciówka i miałam na nich być. Nigdy nie opuszczałam nagrywek, ale dzisiaj było zupełnie inaczej, playlista którą odpaliłam przypomniała mi wszystkie najgorsze momenty i uświadomiła smutne fakty. Zauważyłam, że dla Karola jestem nikim, przy weronice czuje się do dupy bo strasznie mnie irytuje i wydaje się być taka sztuczna a mimo wszystko zawsze wszystko jej wychodzi, krzychu i majkel traktują mnie jak powietrze a przy mixerze nie czuje się tak jak dawniej..może naprawdę zaczynan już gwiazdorzyć?, ale nie pociąga mnie już i czuje, do siebie złość bo wiem że się stara.. jedynie patec i tromba jakoś czasem zagadają.. chociaż tromba ostatnio znalazł nową dziewczynę i ciągle z nią gdzieś jest a patec jest często zajęty robieniem czegoś czego ja nie potrafie: cieszeniem się z życia i robieniem contentu na filmach. Kasia jest jedyną osobą której mogę się wyżalić.. ale, że ostatnio robię to często to postanowiłam nie wchodzić jej aż tak na głowę. W końcu ona zaraz też pomyśli że jestem egoistką. Czułam się fatalnie i stwierdziłam, że odpuszcze sobie głupi sztuczny odcinek i zajme się sobą wyszłam z domu tak żeby nikt nie zauważył po czym znowu skłamałam mojemu chłopakowi i napisałam mu że jade do rodziny bo mama mnie pilnie potrzebowała. Wsiadłam do auta i pojechałam do galerii. Wziełam ze sobą oczywiście słuchawki i kontynuowałam użalanie się nad sobą. Nic innego nie byłam na siłach robić. Weszłam do ulubionego fastfood a i zamówiłam kubełek kurczaków, dużego shaka krówkowego i dużą cole. Ubrałam kaptur i zmyłam szybko makijaż- bałam się że jakiś widz mnie zauważy a nie chciałam teraz z nikim rozmawiać.
Po posiłku poszłam na sklepy miałam w planach od jakiegoś czasu kupić zestaw typu któtki top i bojówki z wyższym stanem. Chciałam poczuć się pewniej w nowym ubraniu. Poszłam najpierw to bershki zauważyłam wystawe kompletów idealnych. Były takie jak sobie wymażyłam. Od razu polepszył mi sie humor zdjęłam słuchawki i zaczęłam buszowac wybierając mój rozmiar- S. Zadowolona ze zdobyczy ruszyłam do przymierzalni ubrałam komplet. Bluzka paskudnie opinała mój wydęty brzuch a spodnie uwydatniały moje nowo nabyte przez obżeranie się boczki. Troche mnie to zirytowało, ale stwierdziłam, że spróbuję M kiedy okazało się że chociaz zmieściłam sie w wszystko wyglądałam grubo... Wyobraziłam sobie figury dziewczyn z ekipy i niemal wybiegłam załamana ze sklepu..jak ja mogłam się tak zapuścić?! stwierdziłam, że wróce do domu. Przywitała mnie wkurzona Werka

-mogłaś piwidzieć wcześniej że cie nie będzie? Co bylo tak pilne że znikłaś bez słowa?

-Weronika naprawde nie mam siły rodzina mnie potrzebowała..

Dziewczyna przewróciła oczami odburkła
-piwodzenia z kanałem z taką regularnością napewno odniesie sukces.

Wkurzyłem się kanał był dla mnie ważny bo miał być stworzony dla moich fanów którzy zauważali czasem nawet na filmach gdzie wszystko inaczej wyglądało podejście Friza do mojej osoby. Minąłam ją i ruszyłam do pokoju. Położyłam się na łóżku i zaczęłam płakać, to wszystko mnie przerastało. Nagle zapukał ktoś do drzwi. Zamarłam. Wiedziałam że jestem csła czerwona i mam szklane i czerwone oczy.

Kto tam? - po chwili się odezwałam

-to ja karol- powiedział- możemy pogadać?

Byłam bardzo zdziwiona wizytą różowowłosego - chwilka tylko się przebiorę - skłamałam na poczekaniu

-okej to czekam na stole narad, pośpiesz się- odpowiedział

Pobiegłam do łazienki i nałożyłam tonę korektoru pod oczy i podkładu żeby zatuszować mój stan, przebralam sie w dresy i zeszłam na parter. Robiłam to tak szybko, że nie zdążyłam nawet się zastanowić czego ode mnie chce karol

-gadałem z mixerem dzisiaj i zasugerował mi żebyś zrezygnowała z pracy, szczerze mi to wszystko jedno mamy chętnych do pracy. Chciałem żebys po prostu miała okazje do zarobienia, ale przegadałem to z Wujkiem Łukaszem i wspólnie zauważyliśmy, że jesteście z Kasią przemęczone. Dodatkowo ty mialaś otwożyć swój kanał nie? Decyzja należy do ciebie

Bylam zdziwiona takim szybkim obrotem spraw i 'otwartością' friza jednocześnie troche zła na Mikołaja że tego ze mną nie uzgodnił

-czy mogę jeszcze pomyśleć i jutro po pracy zdecydować razem z Kasią? -spytałam

-tak przecież nie naciskam tylko pamiętaj, że wtedy będziesz musiała nagrywać więcej z nami

-tak tak rozumiem dzięki,pójdę już musze się z tym przespać - odpowiedziałam chcąc urwać rozmowe. Nie lubiłam z nim gadać, czułam sie zawsze przy tym strasznie nieswojo.. z drógiej strony cieszyłam się, że mam wybór. Wróciłam do pokoju i tradycyjnie zaczęłam obżerać się chipsami i włączyłam 'grę o tron'. Po chwili zasnełam.

🖤🤍🖤🤍🖤🤍🖤🤍🖤🤍🖤🤍🖤🤍🖤🤍
Oookej nie wierze że to robie ale to był wstępny rozdział do mojej książki. Niesprawdzony sorka z góry za błędy. Wiem że w tym rozdziale nie bylo praktucznie tromby i był kochany mixer zamiast tego zdradzającego marte jak w większości fanfików, ale po 1 chce żeby akcja nie zapierniczała spokojnie nasz tromba jeszcze się pokaże a po 2 nie chce żeby ta książka była identyczna jak reszta tego typu Postaram się wrzucać rozdziały codziennie. Jestem otwarta- możecie mnie poprawieć czy pisać co bym mogla zmienić/co tu źle napisałam itp.
Mam nadzieje że się spodobało🤍







"Nie cofniemy czasu, ale spróbujmy go zatrzymać" Murcixxtromba shipOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz