Szymon
Dziś obudziło mnie światło dobijające się za okna oczywiście jak to ja nie zasłoniłem okna. Nawet nie miałem siły podejść i zasłonić. To wszystko przez Ige ja nie wybaczę sobie jak jej nie oddzyskam, mojej idealnej kobiety kobieta która zmieniła moje życie na lepsze i daje mi chęć życia a tą kobietą jest Joanna Zatońska. Wracając do tematu Igi to okłamał mnie że jestem ojcem jej syna i do tego jeszcze szantażowała laboranta. A żeby było lepiej Aśka zaczęła się spotykać z Dawidem czyli tym który był jej miłością w liceum.
Asia
Dziś wstałam bardzo wcześnie pierwszą myślą był Szymon a zaraz po nim był Dawid. Na myśl że mam się z nim spotkać odechciewa mi się wszystkiego. Tak zaczęłam spotykać się z nim tylko dlatego aby u Szymona wzbudzić zazdrość i żeby zawalczył o mnie a nie usunął się na bok. Jak ja za nim tęsknię a Dawid nie chce go zranić ale to nie kocham. Postanowiłam więc że pojadę do pracy wcześniej żeby spotkać tam Szymka i z nim porozmawiać. Ale coś mi popsuło plany. Gdy wyszłam z bloku zauważyłam jak ktoś przebijał opony w moim samochodzie dlatego podbiegłam tam ale on był szybszy. Pierwsze co pomyślałam to żeby zadzwonić do Szymka więc też tak zrobiłam.
S-Halo Asia
A-Cześć Szymon mam do ciebie sprawe.
S-Jaką sprawę?
A-Mógłbyś przyjechać do mnie?
S-A stało się coś?
A-Jak przyjedziesz to ci wszystko opowiem.
S-Pewnie będę za 10min.
A-Okej to czekam pa.
S-Pa.
Faktycznie przyjechał po 10min.
Gdy zobaczył mnie od razu do mnie podszedł.Szymon
Gdy zobaczyłem Asie to zaniemówiłem stała jak zamurowana i się trzęsła. Nie wiedziałem o co chodzi ale od razu ją przytuliłem. Staliśmy tak dobre 5min wtedy zapytałem Aśke co się stało.
S-Asia powiedz co się stało?
A-No bo ktoś przebił mi w samochodzie opony i podżócił to do skrzynki-podała mu kartke na której było napisane "TO DOPIERO POCZĄTEK I PIŚNIJ TYLKO SŁÓWKO TO STANIE SIE COŚ OSOBIE KTÓRĄ KACHASZ".
S-Nie wiem co o tym myśleć a wiesz kto mógł to zrobić.
A-W sumie to nie ale jest jasna osoba.
S-Jaka Asia powiedz.
A-Dawid to tylko on mógł zrobić bo ostatnio odmówiła mu spotkania a on powiedział że jemu się nie odmawia.
S-Spokojnie pomogę ci.
A-Dziękuję.
S-Nie ma za co, rozglądałaś się po okolicy?
A-Nie, nie byłam w stanie nawet nie podchodziłem do auta tylko z daleka się przeglądałam.
S-Dorze to chodź podejdziemy i zobaczymy co i jak a potem pojedziemy do pracy bo Jaskowska nas zabije-powiedział to z lekkim uśmiechem na twarzy na co Asia odpowiedziała tym samym.
Podeszliśmy do samochodu Aśki i to co zobaczyliśmy zamurowało nas obydwoje. Zobaczyliśmy tam dowód Dawida. Dlatego kobieta do niego zadzwoniła i dała na głośno mówiący.
A-Cześć Dawid
D-Witaj piękna jak tam ci życie mija?
A-Mam pytanie do ciebie.
D-No to słucham cię jakie to pytanie masz dla mnie?
A-Czy przypadkiem nie zgubiłeś dowodu osobistego?
D-Yyy...czekaj chwile musze sprawdzić. Bardzo możliwe że tak bo nigdzie nie mogę zanieść portfela A byłem na imprezie wczoraj i chyba tak. A stało się coś?
A-Nie nic tylko tak pytam, czyli mówisz że byłeś wczoraj na imprezie i zgubiłeś portfel.
D-Tak dokładnie. I mam do ciebie sprawe.
A-Jaka to znowu sprawa?
D-Czy nie dałbyś się wyciągnąć na jakiegoś słoneczka po pracy czy coś wiesz tak na rozluźnienie tobie się sprzyda i mi też więc jak dasz się zaprosić?-powiedział z nadzieją w głosie.
A-Musze się zastanowić a teraz jadę do pracy więc pa.
D-Dozobaczenia Asiu nadzieje że nie długo.Po zakończeniu rozmowy Asia podeszła do mnie i powiedziała:
A-Szymon pomożesz mi sprawdzić ten trop.
S-Pewnie że tak. Pomogę ci nawet w najtrudniejszej sprawie.
A-Dzięki jeszcze raz.
S-Nie dziękuj od tego są przyjaciele. Szkoda że tylko przyjaciele-to już powiedział pod nosem.
A-Mówiłeś coś?
S-Nie nic tylko tak myślałem.
A-Jeśli można wiedzieć to o czym?
S-O dzisiejszej służbie mam nadzieje że będzie spokojniejsza od tej sprawy z samego rana.
A-Też taką mam nadzieje że Jacek jak to on nie da nam najciężych spraw.
S-Dobra koniec tego gadania wsiadaj i jedziemy do pracy bo zostało bam 15min do odprawy.
A-No już dobrze dobrze kapitanie-zażartowała a Szymon na odpowiedź uśmiechnął się.Asia
Weszliśmy A raczej wbiegliśmy na komendę 5min przed odprawą. Jak to zawsze musiał nas zatrzymać Julek i snuć swoje podejżenia oraz nie stworzone historie. My bo szybko spławiliśmy i poszliśmy się przebrać. Gdy byliśmy gotowi udaliśmy się do pokoju odpraw i dosłownie po nas weszła komendant Jaskowska. Na odprawie nic specjalnego tylko rewiry na co mamy zwracać uwagę i oczywiście nie obyło by się bez tradycyjnego
KJ-7 zostańcie na chwile.
AiS-Dobrze pani komendant.
Po odprawie.
KJ-Więc tak kazałam wam zostać ponieważ macie zaległy urlop. Więc przychodzę do was z propozycją że byście odebrali go od poniedziałku do czwartku. To jest taka moja propozycja ale możecie też bo odebrać w innym terminie.
Wymieniliśmy się z Szymonem spojrezniami po czym on odpowiedział
S-Nam odpowiada więc chętnie skorzystamy.
KJ-Bardzo się cieszę A teraz lećcie na patrol.
A-Już idziemy i dziękujemy do widzenia.
S-Do widzenia.
KJ-Do zobaczenia.Wyruszyliśmy na patrol nic się nie działo poza jednym mandatem. Patrolowaliśmy tak przez dłuższy czas rozmawiając o wszystkim i o niczym. Gdy przerwał nam dziwięk mojego telefonu. Przyszedł SMS się go odczytałam w nim było zdjęcie moje i Szymona zostało zrobione dziś przed moim blokiem i ten podpis "TERAZ WIEM NA KIM CI ZALEŻY". Momentalnie łzy stanęły mi w oczach co oczywiście zobaczył Zieliński.
S-Coś się stało?
A-Nie nic wszystko dobrze.
S-Mów przecież widzę powiedz mi proszę- złapał mnie za rękę.
A-No bo...chodzi o to że dostałam sms-a na którym jest to-pokazałam mu telefon po czym on się zatrzymał na pierwszym lepszym parkingu i przeczytał na głos.
S-"TERAZ WIEM NA KIM CI ZALEŻY".
A-Widzisz on nie żartuje obserwuje mnie nie da mi żyć w spokoju.
(Jest jakoś sobota a w niedzielę nie pracują dop.aut.)Cześć sorki że tak późno ale jest po prostu dużo nauki i treningi do tego. Ale postaram się dodawać regularnie.
Myślę że uda mi się przez pierwszy tydzień dodawać codziennie. Więc będzie się dużo działo. Dziś jest 1017 słów a następna część będzie miała 1500 albo nawet więcej.
CZYTASZ
❤Zatoki-one shots❤~Asia&Szymon
KurzgeschichtenSzczerze nie wiem co tu napisać. Ale wiem że ta książka to nie jest perfekcja. I będę ulepszać ją ciągle. Będą się pojawiać jakoś 2-4 one shots w tygodniu. Zapraszam do czytania