♀ Miya Atsumu ║ [1/3]

5.3K 159 105
                                    


Kolejny rozdział │ 
♀ Miya Osamu ║ [2/3] │ →

⋆✧—— ✧ *⋆* ✧ * ⋆* ✧ * ⋆* ✧——✧⋆

Pierwsze promienie słońca przedzierały się pomiędzy jasnymi lamelami bambusowych żaluzji. Do pomieszczenia przez otwarte okno dostawała się cała gama najróżniejszych dźwięków; ożywione rozmowy nastolatków, którzy najprawdopodobniej udawali się do szkoły, szmery przejeżdżających po ulicy samochodów, ćwierkanie młodych ptaków oraz świst ciepławego, wiosennego wiatru. W pokoju natomiast od dłuższego czasu panowała cisza. Miya leżał z głową wtopioną w poduszkę, próbując ponownie usnąć, a [T.I.] siedziała przed lustrem w cienkim szlafroku i przygotowywała się do wyjścia.

— Wstawaj — powiedziała w końcu, słysząc szelest cienkiego materiału jedwabnej pościeli. Jej wzrok wciąż był skupiony na swoim odbiciu. — Za godzinę masz trening, musisz się zbierać.

Mężczyzna w odpowiedzi wymruczał coś w dużą, białą poduchę, jednak uszy kobiety nie zarejestrowały żadnego zrozumiałego dźwięku. Westchnęła tylko cicho, kontynuując nakładanie makijażu.

— Atsumu... — ponagliła go, akcentując ostatnią sylabę. — Zwleczesz się sam z tego łóżka czy mam ci pomóc? Przed chwilą miałeś jakoś więcej energii.

Smukłą dłonią pochwyciła duży pędzel i poczęła nim nakładać swój ulubiony puder do twarzy. Nagle usłyszała głośniejszy i krótszy szelest pościeli, ciche skrzypienie ramy łóżka, a następnie trzy tupnięcia. [T.N.] poczuła uścisk na swoich barkach i krótkie cmoknięcie w czubek głowy.

— Pięknie wyglądasz — rzekł Miya, zjeżdżając dłońmi wzdłuż jej ramion i zatrzymując się przy zgięciu łokci, gdzie zaczął zataczać kciukami małe kółeczka.

— Za to ty wyglądasz, jakby przejechał cię walec — bąknęła, spoglądając na twarz ukochanego.

Ciemne cienie pod brązowymi oczami mocno odznaczały się na jasnej skórze mężczyzny; przymrużone, ciężkie powieki, zdawały się opadać samoistnie; rozkojarzone spojrzenie i niemrawy wzrok błądził po twarzy [kolor]włosej; rozgrzany język przejechał po spierzchniętych ustach. Atsumu wyglądał, jakby nie zmrużył oka przez większość nocy, czego [T.I.] była praktycznie pewna, obudziwszy się kilka razy pod wpływem jego kręcenia się, obracania, wiercenia i marudzenia pod nosem.

— Nie mogłem spać — westchnął, przeczesując swoimi długimi i kościstymi palcami rozjaśniane włosy. — Nieważne, jak wiele razy próbowałem, udało mi się zasnąć jedynie na kilka godzin — powiedział rozdrażniony. Ten dzień zdecydowanie nie należał do niego.

— Dlatego idź teraz wziąć prysznic i się zbieraj, a ja zrobię ci śniadanie, dobrze? — zapytała, wstając.

Starszy mężczyzna przytaknął tylko i już miał zamiar się odwracać, kiedy kobieta ujęła jego szorstkie od zarostu policzki i złożyła czuły pocałunek na czole. Pogłaskała go kciukiem po kości jarzmowej, obserwując uważnie jego ciemne oczy, które nagle rozjaśniały. Kącik ust chłopaka uniósł się nieznacznie, a następnie Miya opuścił pomieszczenie.

[T.N.] podniosła prędko niebieską opaskę, którą zgarnęła wszelkie włosy, jakie mogłyby jej wpaść do oczu podczas przyrządzania posiłku, po czym udała się błyskawicznie do kuchni, wiedząc, że posiada ograniczony czas. Kiedy tylko przystąpiła do gotowania, głos przeklinającego Atsumu przebił się przez dębowe drzwi. Kobieta jedynie zerknęła kątem oka w stronę małej szybki, za którą odbijał się cień krzątającego się blondyna, po czym powróciła do zajęcia.

Dźwięk wody prysznicowej uspokoił [T.I.]. Miała nadzieję, że jej chłopak w końcu się odpręży i zrelaksuje, dzięki czemu będą jeszcze mogli spędzić poranek w miłej atmosferze. W końcu za oknem była piękna pogoda; prognoza pokazywała, iż do końca dnia ma niewiele się zmienić, więc mogli pójść po pracy na spacer, udać się na gofry albo zmarnować trochę czasu w ogródku za domem. Szczególnie, że wieczorem najprawdopodobniej czekała ich ważna rozmowa. Jednak to wszystko będzie niemożliwe, jeśli humor mężczyzny utrzyma się albo, co gorsze, zepsuje jeszcze bardziej po treningu.

Haikyuu ║ After Sex TalksOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz