Minął miesiąc od wypadku. Dominik siedział sobie na kanapie w salonie z laptopem na kolanach odpisując na maile. Był pochłonięty nimi na bardzo długo. W końcu zrobił sobie przerwę. Odłożył laptopa i postanowił posprzątać. Dopiero teraz zwrócił uwagę na otoczenie. Było czysto. Wszystko wręcz lśniło. Dominik był lekko zdziwiony, bo przed pracą wszystko wyglądało inaczej. Po chwili się wyjaśniło. Przyszła do kuchni Amelia ze ścierką w ręce.
- Hejka, posprzątałam tu trochę.
- Właśnie widzę, że jest bardzo czysto. Zwykle ja to robię.
- Wyręczyłam Cię - powiedziała z uśmiechem.
- Dzięki - chłopak zrobił to samo.
Amelia zalotnie spojrzała się na Dominika. Chłopak lekko zawstydzony poszedł do swojego pokoju. Natomiast dziewczyna ruszyła do pokoju Filipa.
Tymczasem Paweł wychodził z łazienki i szedł do swojego pokoju. Zauważył, że ma otwarte drzwi czego wcześniej nie było. Dziwiony jednak idzie na przód. Wkrótce zobaczył co się święci.
- Bu! - wyskoczyli Pola i Filip.
- Boż... - przestraszył się i zobaczył nagle swoją dziewczynę - No nie wierzę, Ty też?
Smav i Pola jedynie się zaśmiali.
- Dobra, idę stąd - wywrócił oczami wchodząc do swojego pokoju.
Przyjaciółka Melki i Filip przybili sobie piątki.
- Naprawdę nie wiem dlaczego wcześniej się nie zgadaliśmy. Przecież o wiele fajniej coś odwalać we dwójkę - mówił Filip.
- Ja też tego nie wiem właśnie.
- Ty w sumie dużo czasu z Pawłem gadałaś - powiedział i po chwili zastanowił się nad tym co właśnie powiedział - A Ty nie pójdziesz do....?
- A Ty nie pójdziesz...? - również się zastanowiła.
- To znaczy... - miał wyjaśniać, a tu nagle zjawiła się Amelia.
- Hejka! - przywitała się.
- Cześć! - powiedzieli Pola i Smav.
- Wybieram się do Twojego pokoju Filip po rzeczy i niedługo idę do swojego domu.
- Jasne!
Dziewczyna poszła, a Pola była zdziwiona.
- To już tak się bez buziaka witacie?
- Poznaliśmy się trochę, ale jednak zostaliśmy przyjaciółmi. Poza tym to było tylko zauroczenie z mojej i z jej strony - wyjaśnił, a potem zapytał - A Ty z Pawłem?
- Szczerze to mam wrażenie, że on stracił mną zainteresowanie, a przez to ja nim - wzruszyła ramionami.
- Myślisz, że znowu jest zakochany w Melce?
- A w sumie to nie wiem - zastanowiła się.
Tymczasem Paweł wszedł do swojego pokoju i zauważył dziewczynę Dominika stojącą przy szafce.
- Teraz już wiem czemu mi książki z półki znikają - powiedział z uśmiechem.
Melka przestraszyła się i wypuściła książkę z rąk na podłogę.
- Lubię sobie poczytać jak mam czas. Mój zapas się skończył więc zajrzałam do Ciebie. U Dominika nic nie ma.
- Bo on nie czyta książek.
W tej chwili Melka poczuła się niezręcznie gdy została przyłapana.
- Mogę pożyczyć? - spytała nieśmiało.
- Proszę bardzo - odpowiedział z uśmiechem.
Gdy chcieli się wyminąć, wpadli na siebie. Mimo, że byli blisko siebie przez sekundę, Melka poczuła fajny zapach.
- Ładne perfumy - wypaliła bez zastanowienia.
- Dziękuję.
Gdy dziewczyna wyszła Paweł nadal się uśmiechał. Jego uczucie się odnawiało, ale wiedział, że nie może znów na dobre zakochać się w Melce. Jednak nadzieja nadal w nim była. Po zamyśleniu się chłopak położył się na łóżku i przeglądał wiadomości w DM na instagramie.
CZYTASZ
„Przybłęda" 4 ff | The Blaze House - Minik&Paweł&Smav |
Fanfiction~ Kiedy jesteś w biegu, zatrzymaj się na chwilę i doceń piękno, które Cię otacza. Od rzeczywistości czasem warto się oderwać ~