*Tego samego dnia*
Siedziałam na łóżku w pokoju Katsukiego, czekając na niego. W między czasie rozmawiałam z Hitoshim na Messengerze. Opowiadał mi gdzie jest, jak się czuje, pytał także o moje samopoczucie i tak dalej. W końcu przyszedł Bakuś i usiadł obok mnie na łóżku, biorąc na swoje kolana laptopa, by włączyć jakiś film.
- Z kim rozmawiasz? - zapytał patrząc na ekran mojego telefonu.
- Z Hitoshim.
- Kim on dla ciebie jest? - dopytywał się z nutką zazdrości w głosie.
- Bratem. - odpowiedziałam lekko rozbawiona.
- Ty masz brata?! Ta leniwa gąsienica ma dwójkę dzieci?!
- Ejejej, zważaj na słowa. Kogo jak kogo, ale mojego ojca nie pozwolę ci nazywać "leniwą gąsienicą". - powiedziałam poważnie. - A tak przy okazji, to Hitoshi jest moim bliźniakiem. - teraz blondyn całkowicie zaniemówił i patrzył się na mnie z wyrazem twarzy, mówiącym "Co do...?".
- Oj, no coś ty się tak zagapił? - zapytałam z uśmiechem.
- No tego to ja się do cholery jasnej nie spodziewałem.
Cicho zachichotałam, ponieważ ludzie zawsze tak reagowali na wiadomość, że ja i Hitoshi to bliźniaki. Dlaczego? A no dlatego, że wiedzieli jak wyglądamy, a pomimo naszego tak bliskiego pokrewieństwa, nie byliśmy zbytnio podobni. Jedyne co mieliśmy takie samo to, kolor oczu, oraz kolor włosów. Reszta była zupełnie inna.
Może opiszę mój wygląd (Dop. Autorki. tak nareszcie będziecie wiedzieć jak wygląda Izumi):
Jak na dziewczynę byłam dosyć wysoka, miałam 170 cm wzrostu, posiadałam kruczoczarne włosy z naturalnymi, fioletowymi końcówkami. Miałam także heterochromię, czyli dwa różne kolory tęczówek - lewe oko szare, a prawe - fioletowe. Byłam szczupła i wysportowana, dzięki czemu potrafiłam się wspinać na różne wysokości, po różnych obiektach. Ogólnie bardzo lubiłam sport i prowadziłam zdrowy styl życia, w czym pomagało mi to, że nie lubiłam cukru i wszystkiego co słodkie do jedzenia. Gdy używałam mojego Quirk, umaszczenia zwierząt były takie same jak moje włosy, nie ważne jakie było to zwierzę.
Mój strój bohatera był wyposażony w ukryte ostrza, które miałam na rękach. Były one nasączone w specjalnym płynie, który przy kontakcie z krwią usypiał ofiarę na około 15 minut oraz sprawiał, że rany nim zadane, od razu samoistnie się leczyły. Na szyi także nosiłam bandaże takie same jak mojego ojca, którymi mogłam dowolnie manipulować.
No, ale wracając...
Gdy Katsuki otrząsnął się z szoku, zaczęliśmy oglądać film. Oczywiście znowu był to horror, bo to Bakuś wybierał. Oczy mi się zamykały ze zmęczenia. Po chwili walki ze zmęczeniem, odpuściłam i położyłam głowę na ramieniu Bakugo, zamykając oczy i odpływając do krainy Morfeusza.*Bakugo pov.*
Podczas oglądania filmu, gdzieś tak w połowie, poczułem ciężar na swoim ramieniu. Spojrzałem na nie i zobaczyłem śpiącą Izumi, która położyła swoją głowę na mnie. Poczułem lekkie pieczenie na policzkach, a to znaczy, że się do cholery jasnej rumienię. Na szczęście ona tego nie widziała. Ściszyłem trochę film, by jej nie przeszkadzać.
Około 10 minut później poczułem, jak obejmuje mnie swoimi rękami gdzieś w okolicy brzucha. Także objąłem ją swoją lewą ręką łapiąc ją za talię. Dziewczyna wtuliła się we mnie bardziej. Zapewne coś jej się śniło. Tylko ciekawe co... Wygląda tak słodko, gdy śpi...
(Time skip)
Izumi obudziła się dopiero na koniec filmu. Gdy otworzyła oczy spoglądając na ekran, jej źrenice momentalnie się zmniejszyły zapewne z powodu oślepiającego światła pochodzącego z komputera.
*Izumi pov.*
Obudziłam się i moje oczy zobaczyły nagłe, białe, oślepiające światło, zapewne pochodzące z ekranu laptopu. Moje źrenice automatycznie zwężyły się w cieniutkie kreski, by światło mnie nie oślepiało. To była jedna z właściwości moich oczu. Spojrzałam na Bakugo półprzytomna. Patrzył się na mnie.
- Przespałaś połowę filmu. - powiedział.
- Wiem. - odpowiedziałam na nowo wtulając się w mojego przyjaciela i zamykając oczy. - Mmmm... Muszę się iść przebrać... - mruknęłam próbując wstać, ale Katsuki ponownie mi na to nie pozwolił trzymając mnie za biodra. - Co ty masz z tym trzymaniem mnie za biodra? - zapytałam trochę podirytowana.
- Bo twoje biodra są fajne.
- Czekaj, CO?! - zaniemówiłam. Po chwili otrząsnęłam się z szoku i tak samo jak wcześniej zamieniłam się w kota i odskoczyłam od chłopaka.
- Nienawidzę cię. - stwierdził krzyżując ręce na piersi.
- No cóż. - powiedziałam i wyciągnęłam swoją piżamę z walizki, jednak pod ubraniami zauważyłam coś dużego. Wyciągnęłam ubrania, które zasłaniały owy przedmiot i wyciągnęłam go. Okazało się, że była to gitara, którą zapewne w pośpiechu spakowałam. W sumie to i dobrze, bo dawno nie grałam.
- Co to? - zapytał zaciekawiony Bakugo odkładając laptop na biurko.
- Gitara. - odpowiedziałam wyciągając ją z pokrowca. - I to moja ulubiona ze wszystkich, które mam. - uśmiechnęłam się na widok mojego ukochanego instrumentu. - Która jest godzina? - zapytałam.
- Północ.
- No to nie będę już grać. - włożyłam spowrotem gitarę do pokrowca, który odłożyłam obok biurka Katsukiego.
Gdy ją kładłam, Bakugo podszedł do mnie i przytulił, opierając swoją głowę na moim ramieniu.
- Kim dla ciebie jestem? - zapytał.
- Jesteś moim przyjacielem, Baku.
On na te słowa się uśmiechnął i mnie puścił. Wzięłam piżamę z zamiarem przebrania się w nią w łazience.
- Em... Baku? Gdzie masz łazienkę? - zapytałam.
- Chodź to cię zaprowadzę. - jak powiedział, tak zrobił.
Szybko się umyłam i przebrałam w piżamę. Wyszłam z łazienki i skierowałam się do pokoju Katsukiego.
- Gdzie mam spać? - zapytałam odkładając ubrania do walizki.
- Możesz gdzie chcesz. - odpowiedział, po czym ruszył do łazienki.
- Czyli śpię na łóżku. - stwierdziłam i położyłam się pod ciepłą kołdrą Bakugo. Zamknęłam oczy i próbowałam zasnąć, ale usłyszałam otwieranie drzwi i po chwili poczułam jak jaśnie pan wybuch kładzie się obok mnie na łóżku. Materac zapadał się pod jego ciężarem.
- Grubas. - powiedziałam nie patrząc na niego, leżąc do niego plecami.
- Że ja gruby? Wypraszam sobie. - powiedział i pogłaskał mnie po włosach. - Dobranoc.
- Tylko mnie nie zmiażdż ani nie zrzuć, grubasie. Dobranoc. - powiedziałam z uśmiechem i odpłynęłam w głęboki sen.
----------
Dzisiaj krótszy rozdział, ale pisałam go dwa dni przez brak czasu. 985 słów.
Bayo!
![](https://img.wattpad.com/cover/223348500-288-k667827.jpg)
CZYTASZ
"Najmłodsza w historii" - Bakugou x Oc [PORZUCONE]
FanfictionIzumi Aizawa - córka Eraser Head'a, znana w społeczeństwie bohaterów także jako Animal Eraser. Jest najmłodszą pro-hero w historii, ponieważ w wieku zaledwie 10 lat zdobyła uprawnienia równe innym bohaterom. Na swojej drodze do zostania bohaterką, k...