6. Pierwszy dzień

1.6K 88 23
                                    

Smacznie sobie spałam, gdy obudził mnie Hitoshi mówiąc:

- Wstawaj, bo się spóźnisz na pierwsze zajęcia, a raczej tata nie będzie z tego zadowolony.

Otworzyłam jedno oko i na niego spojrzałam.

- Mhm... No dobra... - mruknęłam sennie.

Podniosłam się z łóżka półprzytomna przecierając oczy i poszłam się ogarnąć do łazienki. Później udałam się do kuchni coś zjeść, a po śniadaniu poszłam przebrać się w mundurek U.A. Składał on się z białej koszuli, szarej marynarki, czarnych podkolanówek i ciemnozielonej spódnicy.

- Nienawidzę spódnic... Eh... No dobra. Raz sie żyje.

Założyłam tą nieszczęsną, dolną część stroju i wyszłam razem z Hitoshim z domu, wcześniej zabierając plecak z podłogi. Szliśmy w kierunku przystanku autobusowego, gdy nagle usłyszałam znajomy głos:

- Izumi!

Obróciłam się i zobaczyłam Izuku ubranego w... Mundurek U.A.

- Izuku! - wykrzyknęłam zdziwiona. - Dostałeś się?

- Tak! I to jeszcze na bohaterstwo!

- Łał, gratuluję! Też jestem na bohaterstwie.

- Ale super! - wykrzyczał szczęśliwy Izuku. Był cały rozpromieniony.

Szczerze, to nie myślałam, że mu się uda dostać w ogóle do U.A., a co dopiero na bohaterstwo...

- Izumi chodź, bo się spóźnimy. - ponaglił mnie Hitoshi.

- Izuku idziesz z nami? - zapytałam zielonowłosego.

- No okej. - odpowiedział z uśmiechem na twarzy.

Ruszyliśmy całą trójką w stronę przystanku. Było na nim dość sporo osób w naszym wieku, a to oznaczało jedno...

- Animal Eraser! Mogę autograf?! - wykrzyknął chłopiec niższy ode mnie o około 5 centymetrów.

W sumie co ja się dziwię, skoro mam 170 centymetrów wzrostu?

- Em... - nie zdążyłam dokończyć, bo ktoś mi przerwał.

- I ja! Ja też mogę?!

- Jeszcze ja!

- Mogę zdjęcie?!

- Ale jesteś wysoka!

- Zawsze chciałam cię spotkać!

No i zaczęły się pytania i prośby o zdjęcie lub autograf...

- Odsunąć się. - powiedziałam stanowczo. - Śpieszę się na lekcje.

Nikt mnie nie posłuchał, dlatego też aktywowałam Erasure na jednym z chłopaków, dzięki czemu moje włosy uniosły się w górę, a moje szare oko zrobiło się czerwone. Zrobiłam najgroźniejszą minę na jaką mnie było stać. Po ich twarzach i zapachu wywnioskowałam, że wyglądałam przerażająco. W sumie co się dziwić, skoro mam kły podobne do kłów lwa, które pokazałam żeby ich nastraszyć.

Cała gromadka natychmiast rozsunęła się na boki, dzięki czemu ja, Izuku i Hitoshi mogliśmy przejść do przystanku. Gdy usiedliśmy na ławce czekając na autobus, wyłączyłam działanie mojego Quirk.

- Wiesz Izumi... Wyglądałaś przerażająco. Aż mnie ciary przeszły. - powiedział Hitoshi.

- Czyli cel osiągnięty. - odpowiedziałam.

Po chwili przyjechał nasz autobus, do którego wsiedliśmy razem z paroma osobami, które zaczepiły mnie wcześniej.

Nie obchodziło mnie to, że być może właśnie straciłam paru fanów. Nie chciałam być popularna. Chciałam po prostu ratować ludzi, niekoniecznie dla pieniędzy.

"Najmłodsza w historii" - Bakugou x Oc [PORZUCONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz