✻XII✻

6.2K 468 279
                                    

Rozdział dwunasty
który jest miłą niespodzianką

✻✻✻

— Nie możesz go zobaczyć!

Draco zatrzymuje się gwałtownie i odwraca w stronę Granger, która ciągnie go za rękaw ciemnej szaty. Wyrywa się, bo przecież dzisiaj musi wyglądać idealnie.

— Na mózg ci już padło?

— To tradycja, że...

— Mugolska?

Granger kiwa głową, a Draco krzywi się brzydko.

— I Harry się zgodził?

Dziewczyna wzrusza ramionami, a Malfoy wzdycha.

— Ale robię to dla niego, nie dla ciebie. Nie myśl sobie za wiele — dodaje, wskazując na nią palcem, gdy widzi ten zadowolony uśmieszek.

Potem wśród zapachu kwiatów i dźwięków skrzypiec, gdy widzi Harry'ego w fiołkowej szacie i wianku na włosach, myśli, że było warto czekać dla tego efektu. Nie żeby kiedykolwiek miał się przyznać przed Granger.

Harry podchodzi do niego i Draco składa ukłon, by pocałować opalone dłonie swojego narzeczonego. Minęły trzy lata, ale widok tych oczu w połączeniu z najsłodszym rumieńcem świata nadal zapiera dech w piersiach.

— Hej — mówi z uśmiechem.

— Hej. — Harry aż promienieje szczęściem.

A Draco jest tak w niego wpatrzony, że nawet nie zwraca uwagi, gdy urzędnik Ministerstwa Magii wykrzykuje:

— Ogłaszam was małżeństwem!

Orientuje się dopiero, gdy Harry go całuje, bo to jest ten element ceremonii, na który czekał.

Z nieba spadają fioletowe płatki kwiatów, a świat w tym momencie wydaje się pełen barw i szczęścia. Draco spogląda na swojego męża, który obserwuje wiwatujący tłum gości weselnych, i uśmiecha się z dumą. Nie żałuje żadnej głupiej decyzji, bo w końcu to te dziecinne, pełne uporu decyzje doprowadziły go do tego miejsca. 

✻k.o.n.i.e.c.✻

__________________________

dziękuję za tę krótką przygodę, na którą się ze mną porwaliście <3 choć ja mam dość Fiołków, to pamiętam swoją pierwotną miłość do tej historii i mam nadzieję, że w was ona nadal się tli. 

dziękuję. 

fiołkuję was wszystkich bardzo mocno! i do zobaczenia w innych moich pracach!

Symfonia dusz — moje popisowe tomarry, nad którym skupiam całą swoją energię, czyli historia o Harrym i Tomie, którzy poznają się jako jedenastoletni chłopcy na dworcu King's Cross. tasiemiec, bardzo długi tasiemiec, trochę komedii, dużo dramatyzmu i troszkę krwi.

Niebo Gwiaździste — czyli moja mroczna dziecinka, o Harrym w Azkabanie.

LOST — drarry o uroczych wilczkach

Fiołki |drarry|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz