1. Pierwsze spotkanie

1.7K 46 11
                                    

🦁 Gryffindor

Po odbytym śniadaniu w Wielkiej Sali, Gryfoni oraz Ślizgoni zaczynali wspólną lekcją eliksirów. Jedni byli bardzo zadowoleni z tego przedmiotu, drudzy niekoniecznie – i właśnie drugimi byli Gryfoni, którzy za bardzo nie przepadali za eliksirami. Tobie te lekcje mijały dosyć obojętnie, choć czasami nawet zdarzało się, że przysypiałaś. Umiałaś zrobić najprostsze rzeczy, ale tworzenie bardziej skomplikowanych eliksirów nie wychodziło ci za dobrze.

Siedząc na swoim miejscu wśród innych Gryfonów, byłaś przygotowana na lekcje. Trochę jednak bałaś się co tym razem do robienia wymyślił wam profesor Slughorn. Jednak zanim lekcja się zaczęła, poczułaś, jak ktoś siada obok ciebie. Zmarszczyłaś lekko brwi i spojrzałaś w stronę danej osoby. Widząc czarnowłosego Ślizgona obok siebie, niemalże serce uciekło ci z klatki piersiowej.

Chłopak był wyjątkowo przystojny, jednak akurat to nie to sprawiło, że poczułaś się niezręcznie. Ci Ślizgoni wyjątkowo byli dobrzy na tej lekcji, a on – Tom Riddle – szczególnie. Wydawało się, że jest nawet pupilkiem profesora, który również uczęszcza do jego Klubu Ślimaka. To wiele o nim świadczy.

Spojrzał na ciebie w tym samym momencie, kiedy ty na niego. Na jego twarzy nie było ani grama uśmiechu. Po chwili odwrócił wzrok, żeby zerknąć w stronę starszego mężczyzny. W dłoni trzymał czarne pióro, które ściskał, będąc gotowym do zapisania wszelkich notatek. Przedmiot ewidentnie był dla niego jednym z ważniejszych.

W pewnej chwili, kiedy miałaś odpowiedzieć profesorowi na kilka pytań, jak i również stworzyć pomniejszy eliksir, nie byłaś w stanie tego zrobić. Mężczyzna nie był zadowolony z odpowiedzi „nie wiem, profesorze", dlatego przydzielił ci osobę, która miała ci pomóc w danym przedmiocie. Oczywiście, padło na Toma Riddle'a, który wydawał się nie być zadowolony.

Kiedy lekcja się skończyła, wsunęłaś swoje rzeczy do torby i spojrzałaś na chłopaka. Przez chwilę zacisnęłaś usta, jednak ostatecznie zdecydowałaś się zacząć rozmowę. Skoro miał ci pomóc, powinnaś też sama wykazać tego chęć.

- Byłabym wdzięczna... - Zaczęłaś, jednak od razu ci przerwał.

- Oczywiście, że byłabyś – mruknął, po czym zilustrował cię spojrzeniem. Jego twarz była łagodna, choć w oczach czaiło się o wiele więcej emocji. – W środy, w bibliotece, po lekcjach. Nie spóźniaj się – dodał zaraz. Zobaczyłaś jak jego policzka się zaciskają, a potem poprawia torbę na swoim ramieniu i odchodzi w stronę wyjścia z pomieszczenia.

🐍 Slytherin

Klub Ślimaka, czyli najpopularniejszy klub uczniowski w Hogwarcie, założony przed samego nauczyciela, Slughorna. Innym dość łatwo było się tam dostać, innym znów niekoniecznie. Mężczyzny nie obchodził twój dom, twój charakter czy twój wygląd. Był pod wrażeniem wyłącznie wspaniałych umiejętności uczniów. No i jeśli posiadałeś sławnych rodziców, również byłeś mile widziany.

Akurat ty byłaś tym uczniem, który mógł się pochwalić swoimi sławnymi rodzicami. Twoja matka była dość surową kobietą, która pracowała w Ministerstwie Magii. Nikt nie wchodził jej w drogę, zawsze było tak, jak ona sobie tego życzyła. Twój ojciec również pracował w Ministerstwie, chociaż na niższym szczeblu niż matka. Jednak i tak wyróżniało go to, że wydał swoją własną książkę, która podbiła serca wielu czarodziejom.

Siedząc na jednym z krzeseł przy wielkim stole, oczekiwaliście wraz z resztą aż nadejdą inni uczniowie. Sam ulubieniec Slughorna, Tom Riddle, był od samego początku. Nigdy się nie spóźniał. Nawet, kiedy ty byłaś idealnie na czas, on już u niego się znajdował. Myślałaś, że może nawet u niego nocuje, żeby bardziej się popisać przed nauczycielem.

Tom Marvolo Riddle 🐍 PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz