Nic Się Nie Bój Mam Wszystko Przemyślane

150 8 2
                                    

Uwaga!
Rozdział pisany na telefonie, dlatego za jakiekolwiek błędy przepraszam.
P. O. V Lurien
Minął już ponad tydzień odkąd Legolas jest w moim królestwie. List z propozycją dla jego ojca z pewnością  już dotarł do Mrocznej Puszczy, teraz tylko czekać na jego odpowiedź. Mam nadzieję, że synek jest dla niego ważniejszy, aczkolwiek z nim nigdy nic nie wiadomo.

  -Proszę, proszę. Zaczęliście bezemnie?-zapytałam wchodząc do jadalni, gdzie znajdowali się już Legolas i Aleksander.
  - Nie chciałem cie budzić - odpowiedział Aleksander i uśmiechnął się do mnie.
- Obudziłam się zaraz po twoim wyjściu - odparłam i wzięłam się za jedzenie. - Legolasie, mam nadzieję, że pobyt u nas ci się podoba.?
-Yyy tak tak jak najbardziej - odparł nieco zmieszany.
-Cieszę się. - powiedziałam-wiesz cały czas siedzimy w pałacu, co byś powiedział na to, abym ci pokazała królestwo?
-Aa byłbym zaszczycony... - nie dokończył, ponieważ mu przerwałam
-To wspaniale . Po śniadaniu udamy się na "wycieczkę" - powiedziałam i kontynuowałam swój posiłek.
-Niestety Lurien, ale nie będę mógł wam towarzyszyć. - odezwał się Aleksander. Bardzo mnie to zdziwiło.
-A to dlaczego ?
-Mam coś do załatwienia i... - przerwałam mu
-Co takiego?
-Nic ważnego, drobne sprawy z strażnikami, nie warte twojej uwagi. Pomyślałem że nie będę zawracał Ci głowy takimi bzdurami i...
-Dobrze, dobrze już się nie tłumacz, jakbyś miał coś na sumieniu. Ufam Ci. - powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego. Przez ten ostatni czas bardzo zbliżyliśmy się do siebie. Generalnie mówimy sobie o wszystkim. Bardzo mu zaufałam, mam nadzieję że to była dobra decyzja.

P. O. V. Thranduil.
-Panie! - usłyszałem głos jakiegoś strażnika. - Przybył posłaniec z listem.
-Od kogo?
-Nie wiem. Nie chciał powiedzieć.
-Dobrze, wpuść go. - powiedziałem,a do sali tronowej wszedł mężczyzna - kto cie przysyła?
-Przynoszę list od królowej Lurien - rzekł, a jej imię odbiło mi się echem w głowie parę razy. Królowa, myślałby kto. Wziąłem list do ręki, otworzyłem i zacząłem czytać.
Drogi Thranduilu
  Nie będę rozpisywała się długimi i jakże monotonnymi regułkami. Powiem krótko, zwięźle i na temat. Jeżeli zastanawiasz się czy Legolas jest u mnie w królestwie to tak jest. Czy jest cały I zdrowy? No tu bym troszkę polemizowała. Sprawa jest prosta. Legolas nie jest moim gościem a niewolnikem. Oddam ci go żywego, ale pod jednym warunkiem. W zamian za Legolasa, chcę dostać Krolestwo Mrocznej Puszczy. Jeżeli nie dostanę królestwa to wiedz że twój synek niedługo umrze. Mam nadzieję, że podejmiesz dobra decyzję. W końcu to twój jedyny potomek...a ty jesteś mądrym władcą. Tak czy inaczej odpowiedzi nie musisz umieszczać w liście, wystarczy, że przekażesz ja ustnie mojemu człowiekowi.
Z całym poważaniem
Królowa Lurien.

Nie wieżę. Jak ona śmie dawać mi takie propozycje. Nie mam wyboru. Tak źle i tak nie dobrze. Ale dobrze, podejmę decyzję.
-Przekaż swojej pani, że oddam je Leśne Królestwo, ale pod jednym warunkiem. Ja i moi poddani zostaniemy w nim. - odparłem - Możesz już odejść - mężczyzna udał się do wyjścia. Opadłem bezradnie na tron. Wiem, że źle postępuje, ale to i tak mniejsze zło. Zapewne niektórzy myślą, że wolę bardziej Królestwo niż syna, ale są w błędzie. Obiecałem mojej żonie ze będę go chronił za wszelką cenę. Dotrzymam obietnicy...

P. O. V Aleksander
Ufam ci. Na te słowa coś we mnie pękło. Nie wiem czy potrafię to dalej ciągnąć. Nie wiem czy potrafię jej to zrobić. Bardzo zbliżyliśmy się do siebie, i może głupio to zabrzmi, ale nie chciał bym jej stracić. Przyjeżdżając tu, miałem całkiem inny plan. Wszystko miało być inaczej. Jednak widzę, że wspaniały plan nawet może stać się nie wspaniałym. Muszę to dokładnie przemyśleć... 

Minął kolejny tydzień. Nic nadzwyczajnego nie działo się w królestwie. Lurien cały czas oczekiwała na odpowiedź z Leśnego Królestwa. Nie powiem, jej niewinne kłamstwo co do informacji na temat Legolasa trochę mnie zaintrygowało. No ale przecież, każda historia zasługuje na ubarwienie.

Znajdowaliśmy się w sali tronowej.
-Jak myślisz jaką decyzję podejmie Thranduil? - zapytałem
-Najbardziej dla niego korzystną, aczkolwiek mam wrażenie, że postawi mi jakiś warunek.
-Odważy się? - zapytałem
-Zobaczymy. - powiedziała. Nagle dzwi do sali tronowej się otwarły. Posłaniec...
-Pani!Przynoszę odpowiedź od króla Thranduil-powiedział
-A więc słuchamy - rzekła Lurien
-Król Thranduil zgodził się oddać królestwo, ale ma warunek.-powiedział. Lurien ma wspaniałą intuicję.
-Jaki? - zapytała
-Chce pozostać w królestwie razem z swoimi poddanymi.
-Nie widzę problemu. - odpowiedziała.-straże! Szykujcie oddział. O świcie wyruszamy do Mrocznej Puszczy
-A co z Legolasem? - zapytałem
-Weźmiemy go z sobą. - odparła jakby nigdy nic.
-Wiesz, że na jaw wyjdą kłamstwa?
-Nic się nie bój mam wszystko przemyślane. - powiedziała i mnie pocałowała - czy będziesz chciał uczestniczyć w koronacji nowej królowej Mrocznej Puszczy?
-Z największą przyjemnością - odparłem

P. O. V Legolas
Jestem tutaj już dwa tygodnie. Lurien jest wspaniałą, aczkolwiek wymagająca królowa. Tak opisują ją jej poddani.
Nie podoba mi się ten cały Aleksander. Mam wrażenie, że coś przed nią ukrywa. Lurien bardzo mu zaufała,mam nadzieję, że jej nie zrani..
Udałem się w stronę jadalni,za parę minut miała odbyć się kolacja. Wchodząc tam dostrzegłem, że Lurien i Aleksander siedzą już przy stole.
-O Legolasie, już jesteś. Bardzo dobrze - powiedziała Lurien - mam dla ciebie propozycję. Czy zechciałbyś jutro wraz ze mną Aleksandrem i jednym z moich oddziałów wyruszyć na małą przygodę? To znaczy nie do końca przygodę. Jeden z moich oddziałów wojowników będzie miał ćwiczenia na pustkowiu trochę oddalonym od Królestwa ale podróż zajmie najwyżej tydzień. Chciałabym żebyś był ze mną, byłoby mi bardzo miło. - powiedziała i położyła dłoń na mojej. Zdziwiłem się bardzo jej propozycją. No ale dobrze.
-Tak jasne, byłbym zaszczycony. - odparłem a na jej usta wpłynął uśmiech.
-To cudownie. Wyruszamy o świcie...

Mam nadzieję że się podoba
❤️
Do następnego ❤️



Lurien-Królowa ŚródziemiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz