Syriuszu
Tęsknię. Tęsknię jak zawsze. Niedługo do Ciebie dołączę słonko. Musisz na mnie chwilę poczekać, ale obiecuję że kiedyś do Ciebie dołączę. Dzień był nudny, nie ma co mówić. Większość czasu spędziłem w bibliotece czytając książki. Moje uzależnienie od mugolskich cudeniek wzrasta. Trudno. Papierosy, energetyki. I tak od tego nie umrę. A nawet jeśli, to dobrze że umrę. James i Lily dziś budowali dom. Dobrze im sie wiedzie. Z kolei, żadnych morderstw popełnionych przez Voldemorta. To chyba dobrze.
Kocham Cię Syriuszu
Twój Remus
Aloha. Jak wam mija życie? Mam nadzieję, że dobrze. Jutro powinna wlecieć opisówka. Jak Remus żyje itd. Do następnego.
CZYTASZ
𝐨𝐮𝐫 𝐟*𝐜𝐤𝐢𝐧𝐠 𝐠𝐨𝐨𝐝𝐛𝐲𝐞
FanficSyriusz nie żyje. Dziewiętnastoletni Remus, załamany pisze listy, ktòrych jego wybranek już nigdy nie przeczyta. Druga część City Of Angels. Tak, uśmierciłam Syriusza. Jak to powiedziała J.K Rowling, "Bardzo trudno zabijać jednego ze swoich ulubie...