Wstałam i of course wyjebałam się z łóżka qwq
Ześlizgnęłam się po schodach z kołdrą i na starcie dostałam opieprz od siostry
-GUWNIASZUUUU SZYBCIEJ DUPĘ SZYKUJ KUZWAAAAA SZKOLE MASZZ ZA PARĘ MINUT
-lukłam se na zegar i pacze a tu za serio zaraz lekcje
Chwilę pomyślałam a potem stwierdziłam
-jebać to zostaje w domu-i poszłam spać
ALE NIE POSZŁAM SPAĆ
bo ten debil który nazywa się moją siostrą zaczął mną rzucać jak szatan
Poddałam się ogarnęłam i poszłam do szkoły
-ÓMIRAM KURWAAAAAA GAAAGAHGAGAFAAAAAA-darłam ryj a jakaś baba jak mnie usłyszała to zaczęła lać na mnie wodę jakąś i wzięła odprawiała chyba egzorcyzmy
Ja tylko zasyczałam na nią a ta chyba dedła lolz
-haj-powiedział do mnie Kingus i zaczęła dusić mie od tyłu przez co prawie (szkodazeprawielolz) umarłam
-OCHOLERATYMIENIESTRASZTYTASIEMCUPOSPOLITYBEZWGLEDNY-potem ją jebłam a ta wyjebała fikołki na dach
Z buta wjechałam do tego więzienia
-SIEMA KURWY-wydarłam ryj ale nikt nie zwrócił na mie uwagi:'>
Poszłam szukać Variana i znalazłam go jak gadał z Dżesiką
A ja nie lubię Dżesiki
Ona uważa że należy jej się większy respekt na dzielni niż mi
Wzięłam zaczęłam ciągnąć mugola za nogę i wzięłam go pod schody
-dziunia co ty odpierdalasz?
-cichaj Varian Marian-powiedziałam na co zrobił minę jakbym mu matkę spaliła i dom zgwałciła
-trza zajebać dżesike
-po chuj?
-bo to gupia menda dzida najgorsza JDJDJDJD (japierdole....)-potem z buta wyjebał mój ziom...JANUSZ
-SIEMA SIEMA KUWRY-wydarł ryj i wyjebał się ze schodów
-ookeeej....-powiedziałam i zaczęłam tłumaczyć Varianowi plan zajebania dżesiki tej zdziryyyyy
*Time skip*
Po raz kolejny jadę do domu Variana
On ma zajebiaszczyn chatę kuvvva
Jak przyjechaliśmy on mnie zabrał do chyba pokoju swojego nie wiem kuva lol
Skoczył na mój pusty łeb szop pracz
-O KURWA JAKI SŁODZIAK VARIAN TO OD TERAZ NASZE DZIECKO-wydarłam ryj
-to jest Rudiger
-TO JEST TWOJE? KURWA ZABIERAM GO
-wypierdalaj on jest mój-powiedział i zabrał moje niebiologiczne dziecko
Zaczęłam rozglądać się po pokoju i dostałam laga bo to jakiś inny pokój
-Varian gdzie ty mnie kurwa zaprowadziłeś?
-do mojego laboratorium
-....CO
-no do mojego
-KURWA VARIAN TY MASZ LABO?!
NOJS
-dziena lolz. Cho coś wybuchniemy
-YAAAASSSS-i tak se wybuchakiśmy jakieś rzeczy ale w pewnym momencie wybuch był tak zajebiście duży że chyba rozjebało mi pół ryjca
-okurwamojryj
-żyjesz?
-nie kurwa zdechłam wiesz?
-aha spierdalaj- sed...potem graliśmy w MAJNKRAFTY ale musiałam iść bo mama zadzwoniła i groziła laczkiem
.
.
.
ŻYJE JESZCZE
ten rodział pojawił się tak zajebiście późno i jest tak zajebiście krótki że aż płakać mi się chce
Dlatego postaram się jutro też coś dać
I ajm sori ale nie miałam mojej zajebiście twórczej weny do pisania tego gówna lol
Wybaczcie plz
Dam wam Variana Mariana :3
Dobszzzzz grzechy odpokutowane~
~~~~~~~~~~~~~~~
CZYTASZ
•me x Varian czyli moje chore umysłowo LoVe sToRy•
HumorOSTRZEŻENIE: grozi trwałym uszczerbkiem na zdrowiu to jest bardzo chore umysłowo pewnie dużo przekleństw pewnie dużo słabych żartów możliwe że podteksty życzę miłego czytanka (prosz nie pytać co mam z głową)