*około tydzień później*
Siedzimy z Igorem w aucie i jedziemy do niego do mieszkania,zadzwonił mój telefon,mama,wzięłam na głośnomówiący
-no co tam mama?
-miałaś wrócić do domu,dlaczego nie odbierałaś telefonu,tata zaczął się o Ciebie martwić-chciałam jej odpowiedzieć ale Igor mnie wyprzedził
-dzień dobry pani Aniu,Igor z tej strony,zaraz u Państwa będziemy
co on znowu wymyślił?
-jasne,czekam
-do zobaczenia
-pa-rozłączyłam się
-Igor ja Cię zabije
-chcesz ze mną mieszkać?
-no jasne,ale co sobie pomyślą ludzie?mam 17 lat i będę mieszkała z 24 latkiem(tak,wiem że Igor ma 25)
-walić ludzi a z resztą musimy powiedzieć Twoim rodzicom,że jesteśmy razem
-mam nadzieję że uda Ci się przekonać moich rodziców żebym z Tobą mieszkała
-nie bój się,mam swoje sposoby
-mam się bać?
-w żadnym wypadku
*kilkanaście minut później*
jesteśmy już po moim domem,stoimy przed drzwiami,spanikowałam
-umm,Igi ty porozmawiaj z moimi rodzicami a ja pójdę do auta-skończyłam mówić i odwróciłam się by pójść do samochodu ale chłopak objął mnie ramieniem,przyciągnął do siebie i pocałował w czoło
-nigdzie nie idziesz,musisz z nimi porozmawiać,będzie dobrze,zobaczysz
-może i masz rację
-ja zawsze mam racje-powiedział z dumnym uśmiechem
-nie schlebiaj sobie-dałam mu buziaka w usta
-yhym-usłyszałam odchrząknięcie mojego taty
-długo...tu...już...stoisz?
-wystarczająco długo-zlustrował Igora od góry do dołu
obok niego pojawiła się mama
-chodźcie do środka,zrobiłam spaghetti
poszliśmy do kuchni,usiadłam obok Igora przy stole a naprzeciw usiedli moi rodzice
-mamo,tato muszę wam coś powiedzieć-powiedziałam i poczułam dłoń Igor na mojej ręce pod stołem co delikatnie mnie rozluźniło-jestem z Igorem-patrzyłam na relacje rodziców
-tak myślałam,super,gratuluję córeczko
popatrzyłam na tatę,który nie wyglądał na zadowolonego
-a ty tato,co powiesz?
-nie pamiętasz co było z twoimi byłymi?a poza tym ile ty masz lat?-zapytał Igora
-24 ale to nic nie zmienia
-kochanie między nami jest podobna różnica wieku co między nimi-upomniała go mama
-ehh,no dobrze,to twoja sprawa z kim się spotykasz,jesteś już prawie dorosła,a ciebie Igor,witamy w rodzinie-powiedział z uśmiechem
-a i jeszcze jedno,mogłabym zamieszkać z Igorem?proooszę
-no nie wiem-tym razem mama miała jakiś problem
-Pani Aniu,znamy się już trochę,nie zrobię przecież krzywdy Kamili,kocham ją tak samo jak wy,kiedy będzie mieszkała ze mną,Pan Radek będzie się mógł zająć swoimi zajęciami w pełni,Pani będzie spokojniejsza że ktoś cały czas będzie miał na nią oko a Kamila nauczy się trochę samodzielności,tak wiem że niedługo szkoła i to inna miejscowość ale będę ją odwoził
-no dobrze,niech wam będzie,ale masz dzwonić i wpadać do nas
-nie ma problemu,dziękuję
........................................................
391 słów