-co robimy? - spytała się Sky
-hmmm... Nie wiem- odpowiedział Liam
-Może opowiem ci coś i moich przyjaciołach
-Chętnie
-Okej... Więc tak Mamy zmutowanego kota nazywa się Miauśniak, jest napewno wyższy od ciebie, jest TinTina ma 24 lata Midas 40, Brutus 41, Miauśniak 40, Ollie nie wiem.
-fajnych masz przyjaciół teraz ja opowiem ci o moich
-Spoko
-Więc tak jest Konor ma również 19 lat tak jak ja, Dark jest starszy od nas o rok czyli ma 20, a Reachel ma 18, Konor jest pumą, Dark skrzyżowaniem kruka i wilka, a Reachel jest wiewiórką, heh
-jakoś tak myślałam że są odemnie starsi TwT
-Był też kiedyś taki fajny chłopak Max brat Konora... Potrącił go samochód... Ja i Konor go znaliśmy a reszta nie... Czapka Konora właśnie należała do Max'a... Był od nas o wiele starszy gdy ja i Konor mieliśmy 6 lat on miał już 19
- Ojeju współczuję, ja w szkole miałam samych fałszywych znajomych...
-Smutne
-Ostatnio spadłam w agencji ze schodów i zwichnęłam kostkę czy tam złamałam nie słucham Midasa TwT
-Ale już lepiej?
-Tak, powiedzieć ci coś UwU
-Tak :>
- Midas ma crusha UwU
-Kogo QwQ
- Miauśniaka
- kjuut UwU
- A tak w ogóle Midas przeze mnie jest modelem UwU
- fajnie
-Ale to jak go opisali to nie wytrzymałam i ciągnęłam bekę przez 3 tygodnie z Midasa
- Gadaj! Jak go opisali
- Zacytuję "the hottles man on the island"- Sky parsknęła śmiechem razem z liamem
- zawsze kiedy mu robię zdjęcia to wychodzi jakby nie wiem co
-Pokaż TwT- Sky pokazała zdjęcie Midasa
-Zgadnij co w tedy robił
- co?
- odkładał talerz na blat TuT
-Poważnie
-Tak- zaśmiali się- coś późno się zrobiło- Sky pokazała 01:00 na telefonie
- Może idź już spać
- Ok, czemu zachowujesz się jak mój brat!?
-Heh, I don't known
- ale i tak jestem zmęczona- Sky poszła do łazienki i wykąpała się i przebrała w piżamę, wyszła
-boże gdzie on się znowu wybiera!?
- Kto?
- Dark, pewnie go nie widzisz bo jest około 1 km
- Aha okej :/ - sky weszła na górę łóżka- idę spać
- Dobranoc
- Dobranoc
-------------------------------------------05:00------------------------------------------------
-kurwa... - Sky powiedziała po spadnięciu z łóżka i weszła spowrotem. Liam się obudził
- Co się stało?
- Spadłam z łóżka
- nic ci się nie stało?
- Nie, czemu zachowujesz się znowu jak mój brat TwT A jak bym skoczyła z dywanu też byś zapytał? (Musiałam TwT)
- Nie wiem, może
- heh spróbuję zasnąć- Sky próbowała, bez skutku- nie zasnę
- Mi też się jakoś nie chce- Sky (nie wiem po co) podeszła do okna
- Ej... Czekaj, czekaj to nie Dark?
- Tak to on... Pójdę do niego...
-----Prof Liama------
Boże czemu znowu on się gdzieś szwęda, wpakuje się w coś i będzie miał problemy..
- To ja idę
- Okej
*Robi z buta wjeżdżam *
- Boże Liam co ty robisz!?
- Dark gdzieś ty był?!
- Emm... Nie ważne
- Gadaj >:) Dobra teraz na poważnie gdzie ty cały czas latasz
- a co ciebie to obchodzi?
- Nie wiem poprostu martwię się że w coś się wpakowałeś..
- Kiedyś ci powiem, a teraz proszę wyjdź
- no dobra
Wyszłem z pokoju i poszłem do Sky
------Prof Sky------
Boże jak ja nie nawidzę biologii znowu zapomniałam napisać pracę i mam napisać 17 stron poyebało tą kur*ę?! A jeb*ć to
- Jestem- powiedział Liam z grymasem na twarzy
- Okej coś się stało- Napewno coś się stało...
- Nie, nie nic się nie stało
- Nie powiedział ci?
- Ehhh... Nie
- Może ja z nim pogadam...- ja się Darka trochę boję... Ale chyba warto próbować c:- Chociaż nie widać by mnie polubił...
-On mało kogo lubi
- Czemu
- Ym... Ujmę to tak miał trudne dzieciństwo...
- Okej... Nie wnikam
- Ale możesz z nim pogadać..
- Trochę się go boję...
- Naprawdę?- pokiwałam głową na tak- On nie jest taki straszny...- boże nie wien czemu ale mam rozkminę co lepsze lody waniliowe czy wata cukrowa? Ehh... Nie wybiorę zapytam się Liama ale najpierw się ogarnę TwT
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
663 słów TwT Książka to nie wyłącznie moje dzieło pisałam ją na discordzie z moją IBFF więc to jest jej i moje dzieło TwT
Narazie nie mamy pomysłów więc rozdział pojawi się później QwQ Byee
CZYTASZ
Damy radę chodź by nie wiem co.../Sky backstory
ActionSky ma 17,5 lat, poznała Liama i jego przyjaciół Reachel, Darka i Konora, wszystko wymknęło się spod kontroli... UWAGA WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE KSIĄŻKA NIE NALEŻY CAŁKOWICIE DO MNIE PISAŁAM JĄ Z MOJĄ IBFF