Dla mnie (◕ᴗ◕✿)
Dość długieNagumo
Trzymając go za nadgarstki, przybiłem go do ściany namiętnie całując jego szyję i usta.
-A-Ahh poczekaj!
... jprl! Następny facet który chcę czekać. Odsunąłem się od niego wzdychając z nudy i przeczesując włosy.
-Na co mam znowu czekać?! Jprl wyślij mi zaproszenie jak już będę mógł odwiedzić twoją dupę.
Prychnąłem i nie zwracając uwagi na jego krzyki wyszedłem. Jezu czy na tym świecie jak jakiś facet z którym serio można się zabawić?! A nie takie pierdolenie poczekaj,boli ,ał. Ugh żenujące. W sumie jest taki chłopak ahhh Suzuno. Mieliśmy tylko jeden raz a czułem się jak w niebie. Tak to było coś. Pfff tylko ta śnieżynka już się nie daję. Mówi że raz mi się udało a o drugim mogę pomarzyć. Heh to się okaże.
Wszedłem do pokoju z buta a moja śnieżynka siedziała sobie na łóżku i czytała
-Cześć kochanie~
Ruszyłem w jego stronę z otwartymi ramionami ale on wyciągnął tylko nogę w moją stronę nie pozwalając mi bliżej podejść
-Nawet nie próbuj Nagumo
-Oj weź nawet przytulić się nie mogę?
-Nie. U ciebie na przytulaniu się nie skończy
-Ahh jak ty mnie dobrze znasz. No chodź~
Suzuno spojrzał na mnie tym słodkim zimnym wzrokiem i zeskanował mnie całego
-Znowu nie wyszedł ci seks? Jaka tym razem była cipa?
-Gah! *Kaszel* skąd wiedziałeś?
-Rozporek i pasek masz rozpięty
Spojrzałem w dół na swoje krocze...kur. Szybko zapiąłem i usiadłem obok niego
-No patrz jakie to życie okropne. Tylko ty dałeś mi prawdziwe atrakcję
Powiedziałem kuszącym głosem i palcem przejechałem po jego ramieniu zsuwając mu bluzkę...ale szybko pożałowałem bo Suzuno zamknął książkę i trzepnął mnie nią w głowę
-ughhh dzięki
-Sam się o to prosiłeś. A teraz wynocha na swoje łóżko
Pomysł...
-Ale ty razem ze mną!
Wziąłem go siłą na ręce przez co od razu zaczął się rzucać. Heh nie ma tak łatwo. Rzuciłem go na swoję łóżko i trzymałem go mocno za ręce aby się uspokoił
-Nagumo! Odwal się! Znajdź sobie kogoś innego!!!
-Ale nikt inny nie jest tobą~
-Co?! Mh!
Wbiłem mu się mocno w usta aby się uciszył i dał mi przejść do rzeczy. Niby każdy może uznać że to gwałt ale...to on później będzie mnie błagał o więcej. Tak jak wtedy tylko był tam dobrze pijany ale teraz... też będzie błagał. Pomimo że trochę ucieka głową od moich ust
-Mh!
Hehe słodko. Zacząłem go coraz głębiej całować językiem aż zaczął się dusić. No dobra. Oderwałem się od jego ust i zębami podniosłem jego koszulkę
-Huh dalej jesteś piękny
-Tch spadaj! Tylko seks ci w głowie
-Tak...