Reader x Shawn

622 16 1
                                    

Dla Frixs_Nightcore

Wracałaś właśnie z babskiego wieczoru z przyjaciółkami. Po prostu zrobiłyście małą imprezę z okazji zakończenia roku szkolnego. Co prawda szkoła kończyła się za tydzień ale cieszyłyście się już zadaniem wszystkiego i byłyście wolne. Wracałaś do domu prawie o północy miałaś zostać na noc u koleżanki aleee ta koleżanka chrapię więc wolałaś wrócić do domu.
Całą drogę modliłaś się aby żaden pies albo jakiś pijak cię nie zaatakował...no ale niestety. Przechodziłaś właśnie obok małego sklepu gdy nagle ktoś złapał cię za ramię. Fuj jakiś pijak. Czuć na kilometr

-Eeej młoda daj 5 złoty

-Ni-nie mam

-Ahhh takkk?! Pokaż kieszeni!

Nagle mężczyzna zaczął macać cię po ciele szukając kieszeni. Wystraszona zaczęłaś go bić i krzyczeć ale byłaś tak zmęczona że nawet ledwo co to robiłaś.

-Puszczaj ją!!!

Pijak odwrócił się w stronę chłopaka który krzyknął. Chłopak podrzucił piłkę od nogi którą miał w ręku i strzelił w nią dość mocno. Piłka od razu poleciała z całą siłą w krocze pijaka który od razu zwinął się w kłębek z bólu. Spojrzałaś ze łzami na swojego wybawcę który szybko podbiegł do ciebie... kojarzyłaś go... chyba ze szkoły...tak...tooo em Shawn? Tak Shawn! Chodzi tobą do szkoły tylko jest w innej klasie

-Nic ci nie jest? Zabrał ci coś?

-Em ah! Nie nic. Bardzo ci dziękuję em...ty jesteś chyba Shawn? Shawn z 1b tak?

-Heh tak a ty jesteś [T/I] z 1c.

-Tak. Chyba jeszcze nigdy nie rozmawialiśmy więc...heh miło mi cię poznać

-Haha tak. Em może chodźmy stąd

Kiwnęłaś głową zgodnie i lekko się zarumieniłaś. Chłopak bardzo słodko się uśmiechał więc trudno było się nie zarumienić. Shawn Zabrał swoją piłkę i zaczęliście iść przed siebie. Byle dalej od tego pijaka

-Tak właściwie to co robisz tutaj o tej godzinie?

-Cóż świętowałam z przyjaciółkami koniec roku szkolnego i jakoś się zasiedziałyśmy. A spać tam nie będą bo jedna z nich chrapię haha. No a ty? Nie wyglądasz jakbyś wracał po jakimś spotkaniu z kolegami

-No ja wracam z boiska. Czasami lubię w taką piękną noc wyjść na boisko. Według mnie wtedy najlepiej się ćwiczy

-No chyba że tak

-Em a masz daleko jeszcze do domu?

-Ehhh no trochę. Na prawdę nie musisz iść za mną. Zadzwonię po tatę

-Nie nie. Em heh może chciałbyś zostać na noc u mnie? Zaraz będzie mój dom a lepiej abyś nie szła znowu sama. Taka mała przysługa

Mrugnęłaś kilka razy z rumieńcem widząc na twarzy chłopaka zakłopotanie. Po chwili otrząsnęłaś się i uśmiechnęłaś się

-Pewnie. W sumie moi rodzice i tak myślą że nocuję u koleżanki

-Haha u tej chrapiącej. Masz szczęście że ja nie chrapię haha

-I na to liczyłam haha

Więc z uśmiechami na twarzy poszliście do niego. Przed drogie dowiedziałaś się jeszcze paru rzeczy o nim. Na przykład że jest w rodzinie zastępczej, o tragicznym wypadku samochodowym i o tym jak dostał się do Raimona. Heh oczywiście przez Marka który jest z tobą w klasie. Więc znałaś Shawna z opowieści Marka.

Poznałaś jego zastępczych rodziców i zaprosił cię na górę do swojego pokoju. Był bardzo czysty i w kolorze błękitu. Tak na prawdę pierwsze co rzuciło ci się w oczy to zdjęcie nad jego łóżkiem. Usiadłaś i przyjrzałaś się zdjęciu

-To ty i..

-Tak i moja prawdziwa rodzina. To ja i mój brat bliźniak oraz nasi rodzice

Shawn usiadł obok ciebie a ty przyglądałaś się tej małej słodyczy. Chyba nic się nie zmienił oprócz wzrostu. Spojrzałaś na jego twarz... lekko się zarumieniłaś

-Hihi taki sam jesteś. Po prostu słodki

Chłopak automatycznie zrobił się czerwony i zaśmiał się

-Dzięki. A większość osób mówili że mój brat jest lepszy...

Shawn spojrzał w bok smutny

- właśnie z tego powodu chciałem być taki jak on. Chciałem...być nim

Siedziałaś zszokowana... więc te wszystkie plotki były prawdziwe... szybko rzuciłaś się chłopakowi na szyję i mocno go przytuliłaś

-Shawn... taki mi przykro...ale proszę zostań taki jaki jesteś. Z tego co słyszałam i teraz jak cię poznałam mogę stwierdzić że jesteś świetnym chłopakiem

Chłopak był zdziwiony twoim zachowaniem. Chyba pierwszy raz w życiu usłyszał takie słowa. Po chwili również cię objął i siedzieliście tak przez dobre 5 minut a Shawn jedynie szepnął ci do ucha

-Dziękuję

Siedzieliście chyba jeszcze pół nocy. Gadaliście bez przerwy i...na prawdę było wam miło w takim towarzystwie.  Niestety musieliście już iść spać...nawet jeśli zaraz miało wschodzić Słońce. Shawn mówił że będzie spał na materacu a ty na jego łóżku... ogólnie pokłóciliście się przez to aż wpadałaś na wstydliwy pomysł spania razem!
Leżałaś zesterwowana a Shawn obok ciebie już smacznie spał. Ty tylko dygotałaś że stresu bo wręcz czułaś trochę jego ciała na sobie a masz jeszcze jego koszulkę na sobie!!!!
Schowałaś szybko czerwoną twarz pod poduszką... zachowujecie się jak szczęśliwa para pomyślałaś... wyłoniłaś głowę zza kołdry i zbliżyłaś się do niego. Chłopak od razu odwrócił się w twoją stronę śpiąc dalej. Patrzyłaś na jego twarz z burakiem na twarzy... kciukiem dotknęłaś lekko jego usta. Raju jakie miękkie i małe uznałaś. Speszona bez zastanowienia zabrałaś palec i... złączyłaś swoje usta z jego zamykając oczy. Na prawdę zrobiłaś to nie myślą ale... bardzo ci się podobało. Jeszcze tak zaczęłaś żałować że wcześniej go nie poznałaś. Nagle poczułaś jak jego ręka pojawiła się na twojej tali i przyciągnął cię bliżej. Otworzyłam szybko oczy i twoje tęczówki spotkały się z Shawna. Nie śpi!!! Wystraszona nie wiedziałaś co robić gdy nagle Shawn pogłębił pocałunek wywołując u ciebie cichy jęk z ust. Jednak po jeszcze paru sekundach oboje odsunęliście się od siebie. Leżeliście w ciszy patrząc sobie w oczy

-Shawn j-ja...

-Ciii... jutro porozmawiamy i ustalimy naszą relację...bo heh ty...no p-podobasz mi się od dłuższego czasu

Zrobiłaś jeszcze większe oczy niż miałaś do tej pory i czułaś jak serce wali ci z całych sił. Już chciałaś wydusić z siebie słowo ale chłopak szybko się do ciebie przytulił i skulił się jak mały kociak. Czerwona po chwili również go przytuliłaś i pocałowałaś w czułko

-Hihi dobranoc Shawn

-D-Dobranoc [T/I]

Zamknęłaś oczy z uśmiechem i od razu usnęłaś wiedząc że jutrzejsza rozmowa nie będzie potrzeba bo... też się w nim zakochałaś.

Dzięki 💕

One Shoty <3 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz