Zaczęliśmy od pisania, które zmieniło się w patrzenie i wystukiwanie kolejnych wiadomości przez 10 albo więcej godzin. Uśmiechałam się jak głupia do telefonu, nie wysypiałam się, ale coś za coś. Poznawaliśmy się nawzajem, od ulubionego koloru, do głębokich przemyśleń. Nigdy nie pomyślałabym, że ten oto człowiek namiesza mi w głowie i odejdzie zabierając kawałek mnie.
CZYTASZ
New chapter?
Teen FictionGdy szczęście zniknęło mi sprzed oczu, musiałam wykreować swój własny spokój- cytaty.