Rozdział 18

36 0 1
                                    

5/6
***********
POV Liam

Jak Niall wyszedł ja zacząłem mówić:

- Nic nie podejrzewa? - zapytałem

- Nie. Nie martw się - odpowiedział Zayn

- Mam nadzieję. Może wszystko wygadać. Jak Harry i Louis mu to mogli powiedzieć. Przecież wiedzą jaki jest Niall - zacząłem panikować

- Nie przejmój się kochanie. To ich sprawa - uspokajał mnie Zayn - Idę po coś do jedzenia. Chcesz coś?

- Możesz mi przynieść sałatkę - odpowiedziałem

- Zaraz wracam

- Ok

Jak Zayn wyszedł do pokoju wszedł Niall

- Podsłuchiwałem was - zaczą - i się dowiedziałem, że... Ziam is real! - krzykną

- W-wcale n-nie - zacząłem się jąkać. Świetnie

- Nie? To czemu nazwał cię kochanie? - zapytał. Wiedziałem, że się dowie.

- Liam, słońce nie było sałatki - powiedział Zayn wchodząc do pokoju. Świetnie

- I co Liam?! Mówiłeś, że nie jesteście razem! A co? Zayn wszystko zepsuł i się wygadał

- Nie wiedziałem, że Niall tu jest! - krzykną Zayn

- Czy ty masz ł-ł-ł-ł-łyżeczkę?! - krzyknąłem przerażony

- Noooo... Tak

- Debilu on się boi łyżeczek! - krzykną Niall - Nie bój się - podszedł do mnie Niall

- Ona mnie zabije! - krzyknąłem

- Nie. Ona ci nic nie zrobi - próbował mnie uspokoić Zayn

- Ona mnie zabije! - krzyknąłem i wybiegłem z pokoju
***********
Następny roździał o 18:00

Patologia One directionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz