5/6
***********
POV LiamJak Niall wyszedł ja zacząłem mówić:
- Nic nie podejrzewa? - zapytałem
- Nie. Nie martw się - odpowiedział Zayn
- Mam nadzieję. Może wszystko wygadać. Jak Harry i Louis mu to mogli powiedzieć. Przecież wiedzą jaki jest Niall - zacząłem panikować
- Nie przejmój się kochanie. To ich sprawa - uspokajał mnie Zayn - Idę po coś do jedzenia. Chcesz coś?
- Możesz mi przynieść sałatkę - odpowiedziałem
- Zaraz wracam
- Ok
Jak Zayn wyszedł do pokoju wszedł Niall
- Podsłuchiwałem was - zaczą - i się dowiedziałem, że... Ziam is real! - krzykną
- W-wcale n-nie - zacząłem się jąkać. Świetnie
- Nie? To czemu nazwał cię kochanie? - zapytał. Wiedziałem, że się dowie.
- Liam, słońce nie było sałatki - powiedział Zayn wchodząc do pokoju. Świetnie
- I co Liam?! Mówiłeś, że nie jesteście razem! A co? Zayn wszystko zepsuł i się wygadał
- Nie wiedziałem, że Niall tu jest! - krzykną Zayn
- Czy ty masz ł-ł-ł-ł-łyżeczkę?! - krzyknąłem przerażony
- Noooo... Tak
- Debilu on się boi łyżeczek! - krzykną Niall - Nie bój się - podszedł do mnie Niall
- Ona mnie zabije! - krzyknąłem
- Nie. Ona ci nic nie zrobi - próbował mnie uspokoić Zayn
- Ona mnie zabije! - krzyknąłem i wybiegłem z pokoju
***********
Następny roździał o 18:00
CZYTASZ
Patologia One direction
ФанфикNie normalne życie One direction. Trochę texting story. Pojawi się na pewno Larry.