————🦋————
c h a p t e r t w e l v e
t w e l f t h d a y————🦋————
Wtorek, 25 kwietnia
„...ten, kto kocha naprawdę, kocha w milczeniu, uczynkiem, a nie słowami."
W życiu zastanawia mnie naprawdę wiele rzeczy. Życie jest niewiedzą. Nie wiemy co nas spotka w przyszłości, nie możemy się do niej przygotować. Czasami wywołuje to we mnie strach, strach przez przyszłością. Przed możliwą samotnością.
Milczenie.
Wolność słowa.
W dzisiejszych czasach mówi się, że milczenie jest złotem. Gdyby tak pomyśleć, w niektórych sytuacjach w naszym życiu milczenie jest wręcz potrzebne i bardzo chciane, ale z drugiej strony jest też ciężkie i w pewnym momencie przytłaczające. Wyobraźcie sobie, że nie macie możliwości mówienia, wypowiadania się. Czujecie niewidzialną kłódkę na swoich ustach i czekacie na moment aż ktoś wam powie „możesz mówić". Nie przeraża was taka rzeczywistość? Ludzie musieliby prosić o wypowiedzenie się na jakiś temat. Nie mogliby ot tak odezwać się, a jeśli już przydarzyłaby się takowa sytuacja baliby się ocen innych. Co będzie jeśli powiem coś źle? Dlaczego oni na mnie patrzą? Zrobiłem coś źle? Czy powinienem w ogóle mówić?
Krzyczymy w myślach, ale nie możemy na głos. Mówimy coś mądrego w głowie, ale nasze usta nadal są zaciśnięte w wąską linię, bo przecież nie możemy mówić. Tak mógłby wyglądać świat, a co najlepsze w taką stronę zmierza. Wolność słowa jest powoli odbierana ludziom w niektórych grupach społecznych. Czy szkołę jako uczniów do niej chodzących możemy zaliczyć do społeczności, której właśnie to prawo jest odbierane? W pewnym sensie tak, a bardziej chodzi mi o to, że nastolatkowie sami odbierają sobie tę możliwość. Przez co jest to spowodowane? Przez strach przed niezrozumieniem, oceniającymi spojrzeniami, pogardliwymi odzywkami, bo jak ktoś odezwał się na temat, na który mamy odmienne zdanie od razu musi zostać zmieszany z błotem. Tak to teraz funkcjonuje. Właśnie w taką stronę wszystko dąży.
Uczniowe z Central City High School wcale nie byli inni w tej kwestii, a raczej nasz główny bohater Olivier Coleman. Chłopak, który wolał przelać swoje zdanie, swoje emocje na papier czy po prostu trzymać głęboko w głowie niż dzielić się nimi z kimś innym. Nawet jego najlepszy przyjaciel nie wiedział o wszystkim, nie wiedział o większości rzeczy, które siedziały w głowie tego nieśmiałego chłopca.
Wbrew pozorom niektórzy ludzie naprawdę potrafią ukrywać emocje i niestety do takich osób należał Coleman, który nakładanie maski poza domem miał opanowane do perfekcji. By ktokolwiek dowiedział się jaki naprawdę jest, musiałby starać się z całych sił przekonać go do siebie i zasłużyć na jego zaufanie. Nawet jego przyjaciel poległ. Matt po tylu latach przyjaźni wiedział, że jeśli Olivier nie chce czegoś powiedzieć to nie warto za wszelką cenę go do tego zmuszać, tylko należy odpuścić i poczekać aż sam będzie gotowy przyjść na rozmowę i wygadać się ze wszystkiego co leży mu na sercu, a uwierzcie jest tego dosyć sporo.
CZYTASZ
shy boy✔️
Teen Fiction„Miłość ma zawsze dwie twarze. Albo dodaje skrzydeł, by latać albo wykańcza psychicznie." Elina Swan była jedną z najpopularniejszych dziewczyn w Central City High School, a Olivier Coleman nieśmiałym chłopakiem, który zamiast do niej podejść i poro...