fourteenth day

175 12 3
                                    

————🦋————
c h a p t e r f o u r t e e n
f o u r t e e n t h  d a y

————🦋————c h a p t e r  f o u r t e e n f o u r t e e n t h  d a y

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

————🦋————

Czwartek, 27 kwietnia

Te niebieskie oczy, tak bardzo niebieskie, lodowato błękitne, patrzyły na mnie, jakbym to ja mogła je rozgrzać. Wiesz, te twoje oczy są piękne, a ich spojrzenie ma dużą siłę.

Zastanawialiście się kiedyś co może oznaczać kolor niebieski? Jakie przesłanie za sobą niesie? Jaką ma symbolikę? Jakie emocje wywołuje w człowieku? Wydawałoby się, że taki pospolity kolor, wywołujący same pozytywne odczucia. Kolor niebieski wiązany jest z ukojeniem, spokojem ducha, tolerancją, równowagą oraz wiarygodnością. Może wywoływać, także smutek, nostalgię, tęsknotę. A co najważniejsze - kojarzony jest z nieśmiałością.

Elina Swan za każdym razem patrząc w oczy Oliviera Colemana widziała czysty błękit. Napawał ją spokojem, miała wrażenie, że tylko wtedy może wyłączyć myślenie, uspokoić siebie i swoje myśli. Jednocześnie, gdy chłopak był smutny jego oczy miały kolor wzburzonego morza. Ten kolor przyprawiał wręcz o ciarki. Jedyne co panna Swan miała ochotę zrobić w tamtych momentach to zamknąć oczy, by nie patrzeć w tak smutną, powodującą złe samopoczucie barwę. Jego łzy można było porównać do słońca, które przegrało walkę z morzem i nie zdołało go uspokoić. Mieniły się na jego zaczerwienionych policzkach i nie chciały znikać. Co chwila pojawiały się nowe. Wraz z nimi z chłopaka uciekały myśli. Wszystkie myśli, które do tej pory w sobie trzymał. Wszystko wychodziło na zewnątrz, a on i tak nie czuł się lżej. Miał wrażenie, że z minuty na minutę przybywa tego coraz więcej z najgłębszych czeluści jego głowy.

Osiemnastolatka nie wiedziała jak zareagować na to wszystko. Siedziała oniemiała i patrzyła w te smutne, szkliste oczy. Chciała z nich wyczytać jeszcze więcej. Chciała dostrzec w nich, choć trochę wesołego blasku. Jakiejś iskierki, która rozświetliłaby tę smutną barwę, która przysłoniła jego błękitne oczy. Gdyby była na siłach, sama spowodowałaby, że na tej przygnębionej twarzy pojawiłby się przynajmniej zarys uśmiechu, lecz sama nie była w lepszym stanie.

Siedzieli na czerwonym kocu pośród najróżniejszych gatunków kwiatów, krzewów i drzew. Patrzyli sobie w oczy, jakby chcieli zajrzeć sobie do myśli i dowiedzieć się co się dzieje. Chceli przejrzeć siebie na wylot. Wiedzieli, że nie ma takiej możliwości, ale usilnie próbowali. Nie chcieli się poddać.

Nie wiedzieli, która była godzina. Zapomnieli wziąć ze sobą telefonów. Tak naprawdę oprócz koca i kilku przekąsek - nie wzięli nic. Odcięci od świata, siedzieli po środku lasu. Sami, próbujący coś w końcu poczuć.

Ona zniszczona przez rodzinę, która wymagała od niej od dzieciństwa, on zniszczony przez ludzi i samego siebie - przez myśli, które nigdy nie chciały odpuścić. Toczyły z nim wojnę i chciały, by to on pierwszy ukazał białą flagę.

shy boy✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz