- A więc...........Isabela....wiemy o tym, że miałaś się ożenić z jakimś tam wilkołakiem.......i właśnie tu jest problem......okazało się, że....tym wilkołakiem jest Liam.
Wtedy wszystko stało się jasne.
- Ale na szczęście to nigdy się nie wydarzy. Nie mam zamiaru za niego wyjść. Zresztą jestem pewna, że gdyby mój ojciec żył nigdy by do tego nie dopuścił.- Więc w takim razie dlaczego chciał to zrobić?
- Pewnie po to abym była bezpieczna albo byli to przyjaciele którzy tak postanowili. A Liam o tym wie i dlatego mnie ścigał i uważał mnie za swoją dziewczynę. - powiedziałam.
- Zresztą ty jesteś moją mate. Nigdy bym nie pozwolił na to abyś wyszła za tego głupka. - odezwał się Ethan podkreślając słowo ,,moją".
- Ja też bym na to nie pozwolił. Nawet gdybyśmy musieli z nim walczyć.
- A ja bym wam pomogła.- dopowiedziała blondynka.
Byłam wzruszona tym jak bardzo im na mnie zależy.
- W sumie to i tak już dałam temu debilowi kosza.
Godzinę później
Przeczytałam kilka listów i przejrzałam wiele zdjęć. Znalazłam na zdjęciach mojego ojca. Nawet były zdjęcia z małym Piotrem. Wyglądał bardzo słodko, nie to co teraz.
- Znalazłaś coś ciekawego?
- Tylko zdjęcia na których jesteś mały.
- Pokaż. - Kate szybko weszła do salonu i usiadła obok mnie.
- Ej! Wyglądam jak jakiś goblin.
- Wcale, że nie.
Miesiąc później
Miałam sen w którym był mój ojciec. Powiedział, że chciał mnie chronić. Ale było to nie przemyślane. Chciał abym była z Liam'em i abym nie musiała zostać z moją matką.Ethan ,,spokojnie" porozmawiał o tym z Liam'em. Po długiej rozmowie Liam odpuścił. Oczywiście mój mate wkurzył się na mnie bo podsłuchiwałam. Za to na koniec tej rozmowy Piotr wbiegł do gabinetu z patelnią i miał zamiar zlać gościa (mam super batata) ale Ethan zatrzymał go i wyjaśnił mu wszystko. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tego, że Liam odpuści a Piotr oszaleje. Ale świat ma przede mną jeszcze wiele tajemnic. To nie jedyna niezwykła historia.
Potem nie działo się nic ciekawego. Chociaż..... kilka razy jechaliśmy do kawiarni a to jest jedna z najbardziej istotnych rzeczy. Prawie bym o tym zapomniałam. Postanowiłam wtedy, że pojedziemy do kawiarni. A Ethan nie potrafił mi odmówić. I wydarzyło się to kilka razy. Dlatego ten miesiąc był nawet fajny. Z pewnością różnił się od tych lat w których nie poznałam Ethan'a. Wtedy było dość nudno. Jedyne co mi sprawiało radość to przemiana w wilka. Uwielbiałam i do teraz uwielbiam biegać po lesie pod postacią wilka.
- Isabela choć bo się spóźnimy!
No tak. Przecież idziemy na spotkanie z chłopakami. Przygotowali oni dla nas jakąś niespodziankę. Ciekawe co to będzie.
- Już idę.
Koniec
CZYTASZ
Jesteś moją mate /Zakończone
VlkodlaciWyjechałam z przyjaciółką na wakacje aby odpocząć od rzeczywistości. Pojechałyśmy nad morze i zatrzymałyśmy się w hotelu. Gdy poszłyśmy odpocząć na molo.....Ech.....Przez jednego z nieznajomych mi chłopaków wpadłam do wody a przez drugiego zostałam...