Dział 15 Koniec

1.8K 57 1
                                    

- A więc...........Isabela....wiemy o tym, że miałaś się ożenić z jakimś tam wilkołakiem.......i właśnie tu jest problem......okazało się, że....tym wilkołakiem jest Liam.

    Wtedy wszystko stało się jasne.

- Ale na szczęście to nigdy się nie wydarzy. Nie mam zamiaru za niego wyjść. Zresztą jestem pewna, że gdyby mój ojciec żył nigdy by do tego nie dopuścił.

- Więc w takim razie dlaczego chciał to zrobić?

- Pewnie po to abym była bezpieczna albo byli to przyjaciele którzy tak postanowili. A Liam o tym wie i dlatego mnie ścigał i uważał mnie za swoją dziewczynę. - powiedziałam.

- Zresztą ty jesteś moją mate. Nigdy bym nie pozwolił na to abyś wyszła za tego głupka. - odezwał się Ethan podkreślając słowo ,,moją".

- Ja też bym na to nie pozwolił. Nawet gdybyśmy musieli z nim walczyć.

- A ja bym wam pomogła.- dopowiedziała blondynka.

    Byłam wzruszona tym jak bardzo im na mnie zależy.

- W sumie to i tak już dałam temu debilowi kosza.

Godzinę później

    Przeczytałam kilka listów i przejrzałam wiele zdjęć. Znalazłam na zdjęciach mojego ojca. Nawet były zdjęcia z małym Piotrem. Wyglądał bardzo słodko, nie to co teraz.

- Znalazłaś coś ciekawego?

- Tylko zdjęcia na których jesteś mały.

- Pokaż. - Kate szybko weszła do salonu i usiadła obok mnie.

- Ej! Wyglądam jak jakiś goblin.

- Wcale, że nie.
    
Miesiąc później
   
    Miałam sen w którym był mój ojciec. Powiedział, że chciał mnie chronić. Ale było to nie przemyślane. Chciał abym była z Liam'em i abym nie musiała zostać z moją matką.

    Ethan ,,spokojnie" porozmawiał o tym z Liam'em. Po długiej rozmowie Liam odpuścił. Oczywiście mój mate wkurzył się na mnie bo podsłuchiwałam. Za to na koniec tej rozmowy Piotr wbiegł do gabinetu z patelnią i miał zamiar zlać gościa (mam super batata) ale Ethan zatrzymał go i wyjaśnił mu wszystko. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tego, że Liam odpuści a Piotr oszaleje. Ale świat ma przede mną jeszcze wiele tajemnic. To nie jedyna niezwykła historia.

    Potem nie działo się nic ciekawego. Chociaż..... kilka razy jechaliśmy do kawiarni a to jest jedna z najbardziej istotnych rzeczy. Prawie bym o tym zapomniałam. Postanowiłam wtedy, że pojedziemy do kawiarni. A Ethan nie potrafił mi odmówić. I wydarzyło się to kilka razy. Dlatego ten miesiąc był nawet fajny. Z pewnością różnił się od tych lat w których nie poznałam Ethan'a. Wtedy było dość nudno. Jedyne co mi sprawiało radość to przemiana w wilka. Uwielbiałam i do teraz uwielbiam biegać po lesie pod postacią wilka.

- Isabela choć bo się spóźnimy!

    No tak. Przecież idziemy na spotkanie z chłopakami. Przygotowali oni dla nas jakąś niespodziankę. Ciekawe co to będzie.

- Już idę.
   

Koniec
     

Jesteś moją mate /ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz