chapter 5

361 26 2
                                    


Przesunęła ustami do jego dłoni, zaciskając dłonie na jego głowie, gdy ich usta złączyły się w jedną całość.


Westchnęła, jego usta smakowały jak truskawka z czekoladą. Jakby gwiazdy i niebo zderzyły się ze sobą tak potężnie, że lecą iskrami. 


Przesunęła dłońmi z szyi do jego ramienia, stukając o niego palcami. Chciała to zapamiętać: poczuć go całą sobą.


Aby odcisnąć znak w swoim sercu, jak tatuaż, aby oznaczyć to jako najlepszy dzień w jej życiu, pocałowała go najmocniej jak umiała.


Chciała, żeby wiedział, że go kocha. Chciała, by dał jej cały świat i jeszcze więcej, wszystko jednym pocałunkiem.


Grzmot grzmot, krzyknęła, odsuwając usta od jego,upadając na podłogę. Wrzask zakończył ciszę.


Podniosła wzrok, by się zgubić w ciemnym lesie, poruszyła stopami raz za razem, w górę i w dół.

Wybrany | Stiles StilinskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz