epilog

365 24 0
                                    


Spojrzała na dwójkę bliźniaków, które były w jej rękach, urodziła też dwoje zdrowych dzieci.


Spojrzała na męża, nie wierząc, że dotarli tak daleko, że stworzyli te dwoje pięknych dzieci.


Po tych wszystkich krzyczących i roztrzaskanych sercach, które przeszły przez rzeczy straszliwe, byli w końcu szczęśliwy.


Poczuła, jak serce jej pęka, gdy podszedł i trzymał ją za rękę, nigdy się do tego nie przyzwyczai.


Czuła, że ​​świat w końcu przechylił się na jej korzyść, miała wrażenie, że przy nim u boku mogliby zrobić wszystko i wszystko.


Grzmot grzmot grzmot, usłyszała, jak jego serce miesza się z jej i jej dziećmi. Byli szczęśliwą rodziną.

Wybrany | Stiles StilinskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz