Leżąc w łóżku, patrząc na biały sufit w pokoju Tetsuro zastanawiało cie jedno. Co miał na myśli mówiąc „teraz będę musiał wyrzucić ten szlafrok". Obrzydzasz go? A może poprostu się z ciebie wyśmiewa? Szkoda myśleć o takich sprawach. Czas iść spać.
~~~Oczami Kuroo~~~
Wychodząc z łazienki, zauważyłem ze noel już spała, albo udawała? A może poprostu chce iść spać debilu?
-Śpisz?- zapytałem cicho.
-Ymm.. nie.- powiedziała, ciagle była odwrócona w stronę ściany.
-Gryzie cie coś, widzę to.- wychlapałem, kładąc się do łóżka.
-Aaa, to nic szczególnego.- odpowiedziała odwracając się w moja stronę.
-Czyli jednak?- zapytałem.
-Poprostu, czy my jesteśmy razem?- powiedziała, olewając moje pytanie.
-Tak! Co ci wpadło do głowy?- krzyknąłem szeptem.
-Bo nigdy się mnie o to nie zapytałeś.- odpowiedziała lekko zawstydzona tym, że mnie rozdrażniła. Głupiutka.
Szybko zmieniłem pozycje z leżącej na siedzącą rozkrokiem nad moją ukochaną. Jednak miała racje, nigdy jej nie zapytałem o chodzenie.
-Teraz cichutko.- powiedziałem jej szeptem do ucha.
~~~Oczami Noel~~~
„Chłopak zdjął ze mnie całe ubrania, odsłaniając przy tym moje nagie ciało. Złapał mnie za piersi, poczym zaczął je masować. Czułam przyjemność, nagle chłopak zjechał ręką w dół do mojego intymnego miejsca, i włożył tam dwa palce.
-Ahhh Kuroo!- zajęczałam.
-Spokojnie kochanie. Sprawie, że będziesz czuć tylko przyjemność.
Zobaczyłam, że chłopakowi już pyton stoi na baczność niczym żołnierze w Rosji.
-Mogę już go włożyć?- zapytał
-Trochę się boje, że będzie boleć ale Okej.
Po tych słowach poczułam jego dużego w swoim intymnym miejscu.
Chłopak zaczął się we mnie poruszać, miał racje. Było mi mega przyjemnie. Kuroo przyspieszył ruchy.
Nagle poszukam coś lepkiego we mnie, wygląda na to ze doszliśmy.-Zostaniesz moją dziewczyną?-zapytał, a mnie zatkało.
-Oczywiście!"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
TO SPRAWKA GOŁĄBALA! NIE MOJA! JA BYM TO NAPISAŁA ZUPEŁNIE INACZEJ ALE NO RAZ KOZIE WIO JAK TO SIĘ GADAJĄ.